Siły USA przeprowadziły nalot na pozycje talibów w prowincji Helmand na południu Afganistanu – poinformował rzecznik tych sił. To pierwszy taki atak od soboty, gdy USA i talibowie podpisali porozumienie o wycofaniu z Afganistanu sił amerykańskich.
Talibscy bojownicy “aktywnie atakowali posterunek kontrolny (Afgańskich Sił Bezpieczeństwa Narodowego)” – poinformował na Twitterze rzecznik sił amerykańskich w Afganistanie pułkownik Sonny Leggett. Dodał, że amerykański atak miał charakter obronny – jego celem było przerwanie ataku talibów.
Wezwał talibów, aby powstrzymali “niepotrzebne ataki” i podtrzymali swoje zobowiązania, wynikające z podpisanej w sobotę 29 lutego w stolicy kataru Ad-Dausze umowy. Zaznaczył, że Waszyngton dąży do pokoju.
Tymczasem co najmniej 20 afgańskich żołnierzy i policjantów zginęło w nocy z wtorku na środę w atakach bojowników talibskich – poinformowały afgańskie władze kilka godzin po rozmowie telefonicznej prezydenta USA Donalda Trumpa z wysokim rangą przedstawicielem talibów.
“Bojownicy talibscy zaatakowali co najmniej trzy posterunki wojskowe w powiecie Imam Sahib w prowincji Kunduz, zabijając co najmniej 10 żołnierzy i czterech policjantów” – poinformował członek rady północnej prowincji Kunduz, Safiullah Amiri. Dane te potwierdziły policja i ministerstwo obrony Afganistanu. “Sześciu policjantów zostało zabitych, a siedmiu rannych” w ataku talibów w Tarinkot w prowincji Uruzgan na południu kraju – potwierdził rzecznik lokalnych władz.
Do ataków tych doszło zaledwie kilka godzin po rozmowie telefonicznej Trumpa z przywódcą politycznym Talibanu, mułłą Abdulem Ghanim Baradarem. Trump ocenił, że ma “bardzo dobre relacje z mułłą (…)” i, że “talibowie chcą skończyć z przemocą”.
W sobotę 29 lutego w Ad-Dausze zostało podpisane porozumienie między USA a talibami, określające warunki wycofania z Afganistanu wojsk amerykańskich i zniesienia sankcji nałożonych przez Waszyngton na przedstawicieli dowództwa talibów.
Zgodnie z umową USA zobowiązały się do zmniejszenia liczby swoich żołnierzy w Afganistanie do 8,6 tys. z 13 tys. w ciągu 135 dni od podpisania porozumienia. Całkowite wycofanie wszystkich sił USA i sił koalicyjnych ma nastąpić w ciągu 14 miesięcy, jeśli talibowie wywiążą się ze swoich obietnic, m.in. zapobiegania i zwalczania międzynarodowego terroryzmu islamskiego.