Będąc szefem klubu radnych PO w Szczecinie Tomasz Grodzki zmieniał zdanie w sprawie rozbudowy centrum handlowego Galaxy – czytamy w “Gazecie Polskiej”. Według opinii tygodnika zachowanie Marszałka Senatu było co najmniej podejrzane.
Sytuacja miała miejsce 8 października 2013 roku. Pełniący wówczas obowiązki szefa klubu radnych Platformy Obywatelskiej w Szczecinie Grodzki zapowiedział, iż radni z jego ugrupowania nie poprą uchwały pozwalającej na rozbudowę centrum handlowego Galaxy. Powodem takiej decyzji miała być chęć “utworzenia czegoś w tym miejscu, co byłoby wizytówką miasta”.
Tygodnik zauważył, że dzień później w restauracji Sowa i Przyjaciele przedstawiciel właściciela Galaxy, Krzysztof K., mówił ówczesnemu marszałkowi województwa zachodniopomorskiego, Olgierdowi Geblewiczowi, że radni PO mogą się wycofać z blokowania rozbudowy centrum. “„Niech się pójdą wy*rać, k*wa, w tym momencie” – miał powiedzieć Krzysztof K. Kilka dni później Grodzki zmienił swoje nastawienie w sprawie inwestycji i zagłosował “za”. Później tłumaczył, iż powodem nagłej zmiany stanowiska miały być “bardzo rzeczowe argumenty inwestora”.