Afera wizowa: siedem osób usłyszało zarzuty, trzy trafiły do aresztu

Prokurator Daniel Lerman poinformował, że w związku z tzw. aferą wizową siedem osób usłyszało już zarzuty. Trzy z nich trafiły do aresztu tymczasowego.

Zastępca dyrektora departamentu ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji Daniel Lerman poinformował, że śledztwo w tej sprawie wszczęto 7 marca. Chodziło o płatną protekcję przy przyspieszaniu procedur wizowych w sprawie kilkuset wniosków, które złożono na przestrzeni półtora roku. Lerman zauważył, że mimo tej protekcji większość tych wniosków i tak dostała decyzje odmowne. Składano je w Hongkongu, Tajwanie, ZEA, Indiach, Arabii Saudyjskiej, Singapurze, Filipinach i Katarze.

Prokurator poinformował, że zarzuty przedstawiono już siedmiu osobom. Trzy z nich decyzją sądu trafiły do aresztu tymczasowego. Dotyczą paragrafów o płatnej protekcji. Lerman dodał, że wśród oskarżonych nie ma urzędników państwowych, ale ze względu na dobro śledztwa nie może na razie przekazać więcej szczegółów.

Pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP Stanisław Żaryn zauważył, że pierwsze sygnały o nieprawidłowościach dotarły do CBA już w lipcu 2022 roku. Zdementował też po raz kolejny pojawiające się w mediach informację, że stronę polską poinformowały o nich zagraniczne służby. „Śledztwo i ustalenia CBA to ustalenia własne biura. Nieprawdą są informacje pojawiające się w mediach, że służby sojusznicze przyniosły nam jakieś informacje na tacy” – podkreślił dodając, że wszystkie wnioski wizowe były sprawdzane pod kątem bezpieczeństwa.