Administracja prezydenta USA Donalda Trumpa przygotowuje grunt pod wprowadzenie stanu wyjątkowego, by móc sfinansować budowę muru na granicy z Meksykiem; Biały Dom miałby na ten cel przeznaczyć środki z wojskowego funduszu budowlanego – informuje w piątek “Washington Post”.
“Biały Dom rozpoczął przygotowywanie gruntu pod wprowadzenie stanu wyjątkowego, by zbudować mur prezydenta Trumpa na granicy. Krok ten, zdaniem niektórych, może wywołać oburzenie opozycji w Kongresie, a także w sądach; ale może też doprowadzić do zakończenia trwającego od (prawie) trzech tygodni częściowego zawieszenia rządu” – czytamy.
Częściowy paraliż administracji federalnej spowodowała właśnie kwestia sfinansowania kontrowersyjnego projektu, która jest źródłem konfliktu Trumpa z Demokratami; Kongres nie chce wyasygnować pieniędzy na budowę muru – sztandarowej obietnicy wyborczej prezydenta.
Według “WP” administracja rozważa, by po wprowadzeniu stanu wyjątkowego przeznaczyć na ten cel wyasygnowane przez Kongres w ubiegłym roku środki z budżetu Korpusu Inżynieryjnego Armii USA (USACE). Chodzi o niewydane do dziś 13,9 mld dolarów na projekty w zakresie robót publicznych w sytuacjach kryzysowych. Gazeta powołuje się na dwa źródła bliskie sprawy.
“Trump zwrócił się do Korpusu, by określił, jak szybko można by podpisać kontrakty (na budowę muru) oraz czy budowa mogłaby ruszyć w ciągu 45 dni” – utrzymuje anonimowe źródło waszyngtońskiego dziennika.
Eksperci prawni nie są jednak zgodni co do tego, czy prezydent może w takiej sytuacji wprowadzić stan wyjątkowy. “Wielu Republikanów wyrażało wątpliwość bądź otwarty sprzeciw wobec wprowadzenia przez Trumpa stanu wyjątkowego, w tym członkowie Komisji Sił Zbrojnych Izby Reprezentantów, którzy sprzeciwiają się wykorzystywaniu przez administrację funduszów z budżetu budowlanego Pentagonu” – czytamy. Inni z kolei – zaznacza gazeta – podkreślają, że Biały Dom nie powinien podejmować działań w kwestii, która należy do kompetencji Kongresu.
“Washington Post” jednocześnie zaznacza, że są Republikanie, którzy takie rozwiązanie popierają.
Z kolei wśród Demokratów, choć większość uważa, że wprowadzając stan wyjątkowy, “Trump zadziałałby lekkomyślnie i nielegalnie, niektórzy są otwarci na takie rozwiązanie” – czytamy. “Wielu Demokratów mówi również, że (…) da to im korzyści polityczne, jednocząc ich partię, a dzieląc Republikanów” – zauważa dziennik.
Waszyngtońska gazeta pisze również, że “jeśli administracja zaproponuje budowę muru bez wyrażenia zgody przez Kongres, może oczekiwać lawiny pozwów”.
Dziennik “Wall Street Journal” w piątkowym komentarzu redakcyjnym ocenia z kolei, że Trump “prawdopodobnie ma uprawnienia” do wprowadzenia stanu wyjątkowego, co pozwoliłoby mu na przeniesienie środków i sfinansowanie muru, “ale stanowiłoby to zły precedens”.
“New York Times” natomiast informuje, że doradcy Trumpa, w tym jego zięć Jared Kushner, namawiają go, by w celu zdobycia środków na mur spróbował znaleźć inne rozwiązanie, niż wprowadzanie stanu wyjątkowego; zdaniem źródeł gazety mieli oni wyrażać obawę, że decyzja taka może mieć negatywne skutki i doprowadzić na przykład do przegranej przez administrację batalii w sądzie.