Najnowsze wiadomości ze świata

Administracja Trumpa stanęła w obronie pielęgniarek zmuszanych do asystowania w aborcji

Administracja Donalda Trumpa nakazała Centrum Medycznemu Uniwersytetu w Vermont (UVMMC) zmianę zasad dotyczących tego, kto asystuje przy wykonywanych tam aborcjach. Wyszło na jaw, że pracujące tam pielęgniarki – przeciwniczki aborcji były zmuszane do brania udziału w zabijaniu dzieci.

W maju pracująca tam pielęgniarka, której tożsamość nie została ujawniona, złożyła skargę do Biura Praw Obywatelskich (OCR) podlegającego pod Departament Zdrowia i Usług dla Ludności (HSS). Stwierdziła w niej, że była zmuszona do udziału w aborcji pomimo tego, że jasno dała do zrozumienia, że sumienie jej na to nie pozwala.

OCR rozpoczęła swoje śledztwo w tej sprawie. Od razu okazało się, że UVMMC nie ma zamiaru im w jakikolwiek sposób pomóc. Przedstawiciele uniwersyteckiego szpitala nie zapewnili dokumentacji ani świadków o jakich prosiło OCR. Pomimo tego śledztwo prowadzono nadal.

Jego wyniki okazały się szokujące. W UVMMC aborcji dokonuje się od 2017 roku ale już wcześniej istniała tam specjalna lista osób, które z powodów religijnych czy sumienia nie chcą brać w tym procederze udziału. Kobieta, która złożyła skargę, była na nią wpisana od kilku lat. Pomimo tego została wyznaczona do asystowania przy „zabiegu”.

Co więcej jej przełożeni wprowadzili ją celowo w błąd. Powiedziano jej, że będzie pomagać pacjentce która poroniła. O tym, że weźmie udział w aborcji dowiedziała się dopiero wtedy, kiedy weszła na salę. „Nie nienawidź mnie” – miał jej powiedzieć prowadzący ją lekarz, który wiedział o wszystkim wcześniej i jej nie ostrzegł. Nie pozwolił jej również odejść pomimo tego, że w placówce były inne pielęgniarki które mogły ją zastąpić.

Śledztwo OCR wykazało również, że jej przypadek nie był odosobniony. UVMMC nie tylko nie miało żadnych procedur, które chroniłyby klauzulę sumienia pracowników, ale władze centrum rutynowo zmuszały takie osoby do brania udziału w aborcjach pod groźbą poważnych kar dyscyplinarnych.

„Zmuszanie personelu medycznego do asystowania w odbieraniu ludzkiego życia powoduje moralne rany które są nie tylko niepotrzebne i złe ale również łamią prawo” – powiedział dyrektor OCR Roger Severino – „Nasze śledztwo wykazało poważną dyskryminację pielęgniarek i innego personelu UVMMC który nie może z powodu sumienia asystować w aborcjach”. Prawnik Francis Manion z organizacji American Center for Law & Justice, który reprezentuje pielęgniarkę, stwierdził, że po raz pierwszy w swojej karierze spotkał się z podobnym przypadkiem.

„Doktorzy i pielęgniarki nie powinni być nigdy zmuszani do wyboru pomiędzy ryzykiem utraty pracy i złamaniem nakazów własnego sumienia podczas asystowania czy dokonywania aborcji” – skomentowała pielęgniarka Sharon MacKinnon – „Przekonanie, które powstrzymują mnie przed udziałem w aborcjach – odbieraniu ludzkiego życia – są tymi samymi przekonaniami o ważności współczucia i opieki nad bezbronnymi które przyciągnęły mnie do pielęgniarstwa”.

Postępowanie UVMMC łamie amerykańskie prawo federalne. W 1973 roku – tym samym, w którym SCOTUS zalegalizował w USA aborcję – amerykański Senat przyjął tzw. „poprawkę Churcha” mającą chronić sumienia personelu medycznego. Stwierdza ona, że żaden szpital dokonujący aborcji, który pobiera pieniądze z budżetu federalnego, nie ma prawa zmuszać do udziału w aborcjach personelu, który tego nie chce z powodu sumienia lub religii. OCR dała szpitalowi uniwersyteckiemu 30 dni na opracowanie nowych procedur które sprawią, że podobna sytuacja się nie powtórzy – w przeciwnym razie stracą federalne dofinansowanie.

Źródło: Life Site News Autor: WM
Fot.

Polecane artykuły

0 0

Szefowa Secret Service podała się do dymisji

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij