Adele rozwścieczyła środowiska LGBT. Powód szokuje

Słynna brytyjska piosenkarka Adele oburzyła aktywistów LGBT, którzy oskarżają ją teraz o transfobię. Poszło o jej słowa podczas odbioru prestiżowej nagrody.

We wtorek odbyła się ceremonia rozdania Brit Awards, czyli nagród brytyjskiego przemysłu fonograficznego. Adele otrzymała ich już cztery. W tym roku jurorzy zdecydowali się wręczyć jej prestiżową statuetkę dla Artysty Roku. Było to pierwsze wręczenie tej statuetki. Wcześniej przyznawano bowiem osobne dla kobiet i dla mężczyzn, ale z powodu poprawności politycznej zostały one w tym roku połączone w jedną. Adele skomentowała ten fakt podczas swojej przemowy. „Rozumiem dlaczego nazwa tej nagrody się zmieniła, ale naprawdę kocham bycie kobietą i artystką” – powiedziała, co wzbudziło ogromny aplauz ze strony zgromadzonej w londyńskim O2 Arena publiczności.

Zupełnie inaczej na jej słowa zareagowali brytyjscy aktywiści LGBT. Zaczęli oskarżać popularną artystkę o bycie transfobką i TERFem, jak w Wielkiej Brytanii nazywa się radykalne feministki którym nie podoba się gender. „Proszę, nie, Adele nie może być TERFem” – napisał na swoim Twitterze aktywista o imieniu Jacob, który podaje się za „zatwardziałą feministkę”. Inni oskarżali ją o „niszczenie społeczności trans” i dawanie złego przykładu młodzieży LGBT i deklarowali, że już nigdy nie kupią jej płyt.

Po tych atakach wiele osób stanęło w jej obronie. „Dziękuję Adele. Po prostu dziękuję” – napisał zajmujący się sprawami uchodźców pisarz i aktywista Onjali Rauf – „Za wypowiedzenie tych dwóch złych słów: kobieta, kobiecy”. Konsultantka ds. mediów Jane Symons powiedziała, że widząc te ataki nie wiedziała czy płakać czy krzyczeć. „Dekadę temu, jeśli ktoś powiedziałby, że kobieta będzie krytykowana przez myślozbrodnię powiedzenia, że lubi być kobietą, to taka sugestia by mnie rozśmieszyła” – napisała – „Teraz to się dzieje”.

Popularny tygodnik Spectator opublikował też broniący ją felieton autorstwa nauczycielki Debbie Hayton. Zauważyła, że Adele dołączyła do grupy „utalentowanych kobiet” takich jak autorka serii o Harrym Potterze JK Rowling, które są prześladowane przez środowiska LGBT bo chcą bronić swojej płci. „Przesłanie Adele dla kobiet i dziewczynek było inspirujące. Stała tam kobieta – która sprzedała dziesiątki milionów płyt – i mówiła światu, że jest dumna z bycia kobietą” – napisała – „To coś, co powinno się świętować a nie potępiać”.