Pełnomocnik posła Marcina Romanowskiego poinformował, że właśnie trwa jego zatrzymanie. W akcji bierze udział ABW.
Sprawa Romanowskiego dotyczy rzekomych nieprawidłowości związanych z Funduszem Sprawiedliwości. Wniosek o uchylenie immunitetu polityka Solidarnej Polski, który wpłynął do Sejmu 19 czerwca, liczył aż 67 stron. W piątek posłowie zdecydowali, że może być podciągnięty do odpowiedzialności karnej, zgodzili się także na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie.
Teraz jego pełnomocnik Bartosz Lewandowski poinformował, że właśnie trwa jego aresztowanie. “Właśnie ABW dokonuje zatrzymania posła na Sejm RP Marcina Romanowskiego na polecenie Prokuratury Krajowej” – napisał. Wkrótce potem tę informację potwierdził rzecznik PK prok. Przemysław Nowak. Dodał, że Romanowski zostanie doprowadzony do Prokuratury Krajowej celem „przeprowadzenia z jego udziałem czynności w charakterze podejrzanego”.
“W związku z decyzją Sejmu, wbrew narracji prokuratury, nie zamierzam destabilizować żadnego postępowania czy uciekać. Ani mdleć.” – napisał wcześniej w mediach społecznościowych Romanowski – „Jestem gotowy ustosunkować się do tych bezzasadnych, umotywowanych polityczną zemstą zarzutów, które są mi stawiane przez osoby, które i tak nie są uprawnione do tych działań ze względu na nieprawidłowe powołanie”. Dodał, że w jego ocenie cała sprawa to polityczna zemsta.