Już niemal miesiąc minął od rozpoczęcia masowych protestów w USA po śmierci Afroamerykanina George’a Floyda, które rozgrzały szeroką dyskusję na temat zjawiska rasizmu. Coraz częściej w mediach słychać które zachowania czy też czynności należy odbierać jako przejawy dyskryminacji wobec czarnoskórej społeczności. Niektóre z nich są dość absurdalne. Dowodem tego jest przygotowana przez australijską stację ABC debata, która ma rozstrzygnąć czy popularne szachy należy uznać jako za grę… rasistowską.
Choć brzmi to jak niedorzeczny żart, to jednak okazuje się być rzeczywistością, a władze australijskiej telewizji naprawdę przygotowywały się do przeprowadzenia debata na ten temat. A wszystko z powodu przepisów, zgodnie z którymi to białe pionki zawsze rozpoczynają grę. Do dyskusji zostali zaproszeni nawet zawodowi szachiści, którzy mieli ocenić, uprawiana przez nich dyscyplina sportowa jest nacechowana przejawami dyskryminacji rasowej czy też nie.
Pomysł debaty nie został jednak zbyt ciepło przez nich przyjęty. Zarówno członkowie australijskich klubów szachowych, jak szachiści światowego formatu, w tym m.in. legendarny Garri Kasparow, nie szczędzili słów krytyki pod adresem australijskiej stacji. Przede wszystkim uważają, iż tego typu debata jest typowym przykładem marnotrawienia pieniędzy podatników (stacja ABC jest państwową stacją w Australii) oraz kompletnie niedorzecznym tematem. Sam pomysł jej przeprowadzenia uważają za absurdalny i pytają się jego autorów, czy samo granie w szachy czyni z nich automatycznie rasistów. Wskazują również, iż są znacznie ważniejsze tematy do przedstawienia telewidzom, niż debata na temat tego czy rozpoczynanie gry białymi figurami jest przejawem rasizmu.
If you are worried that the game of chess is racist, please take up Go, where black moves first, instead of looking foolish by wasting taxpayer money at a state broadcaster to "investigate" it! https://t.co/DPjvvWbqcb
— Garry Kasparov (@Kasparov63) June 23, 2020