Szymon Hołownia nie kryje oburzenia z powodu transferu posłanki Moniki Pawłowskiej do Porozumienia, a także rozmów ugrupowania Pawła Kukiza z PiS-em. Były kandydat na prezydenta domaga się w związku z tym samorozwiązania Sejmu.
Szymon Hołownia od kilku tygodni próbuje utworzyć własne koło poselskie w polskim parlamencie. W tym celu do Polski 2050 udało mu się ściągnąć kilku polityków z innych formacji politycznych m.in. Joannę Muchę czy Tomasza Zimocha z Koalicji Obywatelskiej, a także Hannę Gil-Piątek z Lewicy.
Jak się jednak okazuje byłemu kandydatowi na prezydenta zupełnie przeszkadza transfer Moniki Pawłowskiej, która opuściła szeregi Wiosny i dołączyła do Porozumienia Jarosława Gowina. Co więcej rzeczą dla niego ciężką do zrozumienia są informacje mówiące o tym, że ugrupowanie Pawła Kukiza rozważa podjęcie współpracy ze Zjednoczoną Prawicą.
-Utwierdza mnie to w przekonaniu, że jedyną decyzją, jaką ma do podjęcia ten Sejm, jest to, żeby się samorozwiązać. To jest jedyne, czego ja od tego Sejmu oczekuję – powiedział Hołownia.
#WTyleWizji | Szymon Hołownia po przejściu @Pawlowska_pl do @Porozumienie__ oczekuje samorozwiązania Sejmu. @FeusetteK: Pana Hołownię zabolało to, że przeszedł ktoś z jednego klubu do drugiego klubu i ten inny klub to nie jest jego klub. pic.twitter.com/gudm09aMYN
— WygraMY TVP (@WygramyTVP) March 23, 2021