“Absolutnie historyczna wizyta”. Premierzy Polski i Ukrainy spotkali się w Kijowie

Wczoraj premier Mateusz Morawiecki i wicepremier Jarosław Kaczyński odwiedzili Kijów. Szef KPRM Michał Dworczyk ocenił, że ta wizyta przejdzie do historii.

W środę premier Morawiecki i wicepremier Kaczyński spotkali się w Kijowie z premierem Ukrainy Denysem Szmyhalem na konsultacjach międzyrządowych. Konsultacje – pierwsze takie wydarzenie od początku wojny – ze względów bezpieczeństwa do samego końca były utrzymane w tajemnicy. Politycy spotkali się również z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim. Dostali od niego ordery Jarosława Mądrego drugiej klasy. „Prezydent odznaczył naszych prawdziwych przyjaciół, naszych braci za nieustanną pomoc zarówno przed rozpoczęciem wojny jak i po jej rozpoczęciu” – podkreślił Szmyhal.

Konsultacje miały bardzo wymierne efekty. Podpisano na nich aż osiem memorandów. Dotyczą sfer energetyki, wojskowo-obronnej, współpracy transgranicznej i celnej, polityki ekonomicznej, polityki regionalne, odbudowy Ukrainy i współpracy w zakresie pamięci narodowej. Premier Morawiecki stwierdził, że podpisane dokumenty „stanowią przedsionek do zupełnie innej współpracy”.

W rozmowie z dziennikarzem Polsatu Marcinem Fijołkiem Dworczyk ocenił, że była to „absolutnie historyczna wizyta”. „Były to pierwsze konsultacje międzyrządowe, o których pamiętam, w których uczestniczyły rady ministrów posiadające kworum, czyli takie, żeby mogły podejmować decyzje” – zauważył – „Sam fakt wielkości tego zgromadzenia wskazywał, że jest to istotne wydarzenie”.

Dworczyk zauważył, że wspieramy Ukrainę, bo ta padła ofiarą rosyjskiej agresji, ale już teraz mają miejsce konkretne projekty, na których zarabiają także polskie firmy, np. na sprzedaży Ukrainie paliw. Stwierdził, że Ukraina zdaje sobie sprawę, że tylko bliska współpraca z Polską może doprowadzić do pozytywnych rezultatów – dla obu państw. „Łącząc siły możemy być silnym partnerem dla sąsiadów” – podkreślił – „Wpłynie to pozytywnie na bezpieczeństwo i potencjał gospodarek”.

Dworczyk został zapytany również o szczegóły zapowiedzianego wczoraj traktatu polsko-ukraińskiego. Stwierdził, że na razie nie może o nich mówić, gdyż potrzeba czasu na wypracowanie tego fundamentalnego dokumentu strategicznego. „Temu służą m.in. umowy i porozumienia pomiędzy poszczególnymi resortami” – podkreślił.
„Będziemy przełamywać te bariery i likwidować te problemy w relacjach polsko-ukraińskich, które przez wiele lat nie były rozwiązane – obiecał. „To nie jest tylko kwestia kroków wykonywanych przez Ukrainę. Będziemy mieć do czynienia z wielkim egzaminem, który będzie musiała zdać ukraińska klasa polityczna, ale również polska. Społeczeństwo ukraińskie, ale również polskie” – dodał.