Posłanka Platformy Obywatelskiej Izabela Leszczyna, choć skończyła studia filologiczne i z zawodu jest nauczycielką języka polskiego, od lat pozostaje jedną z ekonomicznych twarzy Platformy Obywatelskiej. W publicznej debacie często stawia tezy eufemistycznie mówiąc dość śmiałe. Zresztą jej partyjni koledzy nie raz musieli prostować jej wypowiedzi. Tym razem jednak była wiceminister finansów postawiła im poprzeczkę dość wysoko, bo publicznie napisała, że jej partia wyrzuciła w błoto ponad 230 milinów złotych z budżetu państwa.
– Okazuje się, że koszty spółki celowej, która miałą zbudować elektrownię jądrową, w czasach PiS-u były rocznie prawie dwa razy wyższe niż w czasach PO. A nie znamy jeszcze kosztów za lata 2020-2022. Strach się bać – napisała Leszczyna na Twitterze.
Okazuje się, że koszty spółki celowej, która miała zbudować elektrownię jądrową, w czasach #PiS.u były rocznie prawie dwa razy wyższe niż w czasach #PO. A nie znamy jeszcze kosztów za lata 2020-2022. Strach się bać😱 pic.twitter.com/3vyvhEd6JQ
— Iza Leszczyna✌️🇵🇱 (@Leszczyna) November 3, 2022
Liczby faktycznie robią wrażenie, bo kwoty naprawdę są duże. Tyle tylko. że o ile w przypadku PiS widzimy realne efekty tych działań w postaci umów zawartych z Amerykanami i Koreańczykami i być może już niedługo ruszą pracę nad polskimi elektrowniami atomowymi, to w przypadku działań Platformy Obywatelskiej w tej kwestii żadnych efektów nie widać. No chyba, że weźmiemy pod uwagę gigantyczną pensję, jaką pobierał jako prezes od jądrowych spółek polityk PO Aleksander Grad.
Przypomnijmy, że kiedy PO powoływała go na to stanowisko w 2012 roku to zapowiadała, wybudowanie dwóch siłowni jądrowych o łącznej mocy 6 tys. MW ok. 2022-2023 roku – przez trzy lata rządów PO, które wówczas trwały, nie zrobiono w tym kierunku nic.
Dobrze wypunktowali to komentujący:
A wiec rząd PO-PSL wydał 231 milionów na spółkę, która nie zrobiła nic w temacie energetyki jądrowej, a PiS co prawda więcej, ale są już plany, partnerzy biznesowi i umowy.
Pięknie Pani zaorała pic.twitter.com/yNDsvd6dTQ
— Konrad Wernicki (@Konrad_Wernicki) November 3, 2022