Na polu campingowym w Zdbicach (woj. zachodniopomorskie) znaleziono czteroletniego chłopca z liną owiniętą wokół szyi. Dziecko w ciężkim stanie trafiło do szpitala. Lina była przymocowana do zjeżdżalni, na której bawił się chłopiec.
W niedzielę rano policjanci z Wałcza otrzymali zgłoszenie o nieprzytomnym czterolatku znalezionym na polu campingowym w Zdbicach. Tygodnik Wałecki podał, że podczas zabawy na zjeżdżalni dziecko miało owiniętą wokół szyi linę.
Osoby przebywające na campingu udzieliły chłopcu pierwszej pomocy. Chociaż dziecko zaczęło oddychać, nie odzyskało przytomności. Nie miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował chłopca do szpitala w Koszalinie. Jego stan określany jest jako ciężki.
Jak informuje oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wałczu, st. asp Beata Budzyń, nie wiadomo na razie, w jakich okolicznościach doszło do zdarzenia. Przekazała, że lina przy zjeżdżalni została przywiązana przez nieznaną osobę i miała służyć jako atrakcja do wspinania się.
Rodzice poszkodowanego chłopca przebywali w odległości około 20-30 metrów od placu zabaw. Gdy doszło do zdarzenia, przebywały tam także inne dzieci oraz starszy brat 4-latka. Rodzice dziecka byli trzeźwi.
Przedstawicielka policji wyjaśniła, że śledczy prowadzą czynności w związku z narażeniem na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu osoby małoletniej.