3-latka z Kłodzka nie zmarła od polewania wodą. Ziobro przedstawił nowe fakty

Prokurator generalny Zbigniew Ziobro ujawnił nowe fakty w szokującej sprawie 3-latki z Kłodzka. Okazało się, że nie zmarła z powodu polewania zimną wodą.

W przedostatni piątek media poinformowały o śmierci 3-letniej Hani z Kłodzka. Przed śmiercią miała zmoczyć łóżko. Za karę matka zaprowadziła ją do łazienki i zaczęła polewać zimną wodą. Prokurator rejonowy Jan Sałacki poinformował PAP, że taka forma karania dziewczynki nie była incydentem. Polewała ją prysznicem od 3 do 5 minut, aż dziewczynka zaczęła wymiotować i zasłabła. Wezwana karetka zabrała ją do szpitala, ale dziewczynka nie odzyskała już przytomności i zmarła. Wstępnie podejrzewano, że zgon nastąpił w wyniku wychłodzenia organizmu. Jej konkubent usłyszał zarzut znęcania się przez stosowanie przemocy fizycznej, objęto go nadzorem policyjnym.

Wyrodna matka została zatrzymana i usłyszała zarzut znęcania się ze szczególnym okrucieństwem i nieumyślnego spowodowania śmierci. Ziobro poinformował, że sekcja zwłok dziewczynki wykazała, że przyczyną śmierci były poważne obrażenia jamy brzusznej. Te zostały spowodowane ciężkim pobiciem, które zdaniem prokuratury było „dziełem” jej rodziców.

Ziobro polecił zastosowanie tymczasowego aresztu także wobec ojca dziewczynki i przedłużenie go wobec matki. W związku z nowymi ustaleniami oboje usłyszą zarzuty zabójstwa i znęcania się ze szczególnym okrucieństwem. Grozi im dożywocie. Pozostałe dzieci kobiety, 8-letnia i 10-miesięczna córka, trafią do rodziny zastępczej.