Na jednym z osiedli w Bielsku-Białej lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Helikopter zabrał do szpitala 2,5-letniego chłopca, który wypadł z balkonu na piątym piętrze.
Do zdarzenia doszło w piątek około południa. W jednym z mieszkań mieszczących się na piątym piętrze bloku na ul. Poprzecznej w Bielsku-Białej przebywał 2,5-latek, którym opiekowali się dziadkowie. W pewnym momencie chłopiec wypadł z balkonu.
Jak informuje aspirant Przemysław Kozyra z komendy miejskiej policji w Bielsku-Białej, dziadkowie stracili chłopca z pola widzenia. Babcia 2,5-latka wyszła na balkon i zobaczyła leżącego na trawie wnuka.
Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który zabrał przytomne dziecko do szpitala w Katowicach-Ligocie. Wezwano również policjantów w celu przeprowadzenia oględzin.