Norweski napastnik Manchesteru City Erling Braut Haaland kupił sobie w Anglii na lato nowego białego Rolls-Royce’a Cullinan płacąc za niego… niecałą tygodniówkę.
22-letni Norweg zarabia według brytyjskich i norweskich mediów tygodniowo 375 tysięcy funtów natomiast samochód kosztował go “tylko” 300 tysięcy.
W Norwegii jego nowy zakup wywołał szok, ponieważ w tym kraju są tylko dwa takie zarejestrowane na osoby prywatne. Z powodu cła i akcyzy cena ustalona przez importera wynosi 460-620 tysięcy funtów, a w zależności od dodatkowego wyposażenia nawet więcej.
Maurits Lyder Jacobsen, norweski importer samochodów tej marki wyjaśnił portalowi ”Nettavisen”: ”Cullinan to nie jest najdroższy Rolls-Royce w ofercie firmy, lecz i tak jego cena jest tak zaporowa w naszym kraju, że nie mamy zamówień”.
”Samochód jest tak komfortowy, że jadąc nim ma się wrażenie, iż jest to latający dywan” – dodał.
Jest to trzeci samochód piłkarza, który w swoim garażu ma jeszcze Audi RS A 6 za 120 tysięcy funtów i Mercedesa AMG GLE za 90 tysięcy.