84-letnia mieszkanka Lublina padła ofiarą oszustów. Wyłudzili 30 sztabek złota.
Zdarzenie miało miejsce 17 lutego. Do seniorki zadzwoniła kobieta, która podała się za jej córkę. Powiedziała jej, że spowodowała wypadek drogowy i została zatrzymana przez policję.
Po chwili zadzwonił do niej mężczyzna, który przedstawił się jako policjant. Powiedział jej, że jest sposób, by jej „córka” uniknęła więzienia. Potrzebne do tego będzie jednak dużo pieniędzy. Poprosił ją, by przygotowała wszystkie oszczędności, które miał odebrać adwokat. Kobieta niestety mu uwierzyła i przekazała „adwokatowi” 30 niewielkich sztabek złota, o wartości 180 tys. złotych.
Obecnie policja poszukuje sprawców. Policjanci apelują też o rozwagę i ostrożność w kontaktach z urzędnikami. Przypominają też, że ani oni, ani prokuratorzy i urzędnicy, nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy czy zapłatę kaucji za członka rodziny.