Piątkowemu posiedzeniu komisji sejmowej ds. wyborów kopertowych towarzyszyła burzliwa atmosfera. W pewnym momencie dyskusji Waldemar Buda rzucił plik kartek w kierunku szefa komisji. W ocenie Przemysława Czarnka działanie komisji jest „hucpą polityczną”.
Komisja śledcza do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości działań podjętych w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej w 2020 roku w formie głosowania korespondencyjnego zebrała się w piątek. Gdy jej członkowie dyskutowali nad planem pracy, politycy Prawa i Sprawiedliwości zażądali debaty w czasie przyjmowania harmonogramu prac komisji.
Zdaniem przewodniczącego komisji Dariusza Jońskiego z PO, mimo czasu na składania swoich sugestii na prezydium, do komisji nie wpłynęły propozycje w sprawie nowych punktów.
Podczas trwania dyskusji wiceprzewodniczący komisji Waldemar Buda rzucił w kierunku Jońskiego plik kartek.
– To jest pana plan pracy. Niech pan sobie pracuje według tego planu pracy, a my będziemy pracować według wspólnego komisji. To jest pana plan, który pan sobie sam napisał – powiedział wówczas Buda.
– Pan Buda zgłosił rano jedną poprawkę, ale została odrzucona. Nie mogę łamać regulaminu – tłumaczył Joński.
Po przegłosowaniu wniosku szefa komisji polityk PiS, Paweł Jabłoński oświadczył, że „to urąga powadze tej komisji”.
– My chcemy debatować – zaznaczył.
Głos zabrał także Przemysław Czarnek, który ocenił, że jest to „hucpa polityczna”.
– Nie weźmiemy udziału w głosowaniu – oświadczył.
Sceny z posiedzenia komisji Przemysław Czarnek skomentował także na portalu X.
– Skandal i tchórzostwo większości rządzącej na komisji śledczej ds. wyborów korespondencyjnych. Nagminne i ciągłe przerywanie wypowiedzi posłom PiS przez przew. Jońskiego, obrona partyjnych interesów przez tegoż, ale co najważniejsze – zagłosowaliśmy za wszystkimi wnioskami dowodowymi zgłoszonymi przez większość, bo my nie mamy nic do ukrycia – napisał były minister edukacji.
– A oni? Odrzucili korzystając z większości kluczowych świadków: p. Kidawę-Błońską, p. Trzaskowskiego i p. Borysa Budkę – dodał.
Skandal i tchórzostwo większości rządzącej na komisji śledczej ds. wyborów korespondencyjnych.
Nagminne i ciągłe przerywanie wypowiedzi posłom @pisorgpl przez przew. #Joński, obrona partyjnych interesów przez tegoż, ale co najważniejsze – zagłosowaliśmy za wszystkimi wnioskami… pic.twitter.com/zmne5SMLAj— Przemysław Czarnek (@CzarnekP) December 22, 2023