Marcin Józefaciuk, nowy poseł KO z Łodzi, w rozmowie z portalem Onet.pl tłumaczył, że jego wiara to… neopoganizm. Polityk opowiadał, że “mocno czerpie z rytuałów dawnych zielarek i wiedźm, tzw. kobiet wiedzących, które kiedyś w każdej ze wsi były traktowane bardzo poważnie”.
Józefaciuk to łódzki nauczyciel i sejmowy debiutant, który startował z listy KO. W jednej z pierwszych rozmów z mediami, którą przeprowadziła Polska Agencja Prasowa, polityk przyznawał, że “Sejm jest niezwykle przytłaczającym miejscem”.
– Byłem tutaj jako poseł Sejmu Dzieci i Młodzieży jakieś 20 lat temu. Inaczej sobie je zapamiętałem. Chyba zaczyna do nas – jako posłów-elektów – dochodzić, że to już jest ten moment, że to już się stało – mówił.
Na pytanie, jakie tematy chce w Sejmie podejmować i nad czym pracować, Józefaciuk odparł, że przede wszystkim chciałby uczestniczyć w komisji edukacji.
– Jestem dyplomowanym nauczycielem, więc jestem chyba jednym z najbardziej merytorycznych posłów, jeśli chodzi o edukację. Myślę, że moje doświadczenie i wiedza jest potrzebna w tym momencie w komisji edukacji – zaznaczył.
Dodał, że interesowałaby go też komisja polityki społecznej i rodziny.
– Ze względu na to, że chciałbym powalczyć o prawa osób mniejszości oraz osób z niepełnosprawnościami i osób w kryzysie bezdomności – wyjaśnił.
Więcej o sobie zdradził w rozmowie z Onetem. Przyznał, że “w naturze bardzo często zwraca się do bogów gór”.
– W tym lasu górskiego, zwierząt, dużych głazów i małych kamieni. Zawsze gdzieś przy sobie noszę kawałek jakiegoś kamienia, który mnie odpręża – opisywał.
Podobnie w rozmowie z Dużym Formatem Józefaciuk wyjaśniał, że w jego przypadku neopoganizm to “przede wszystkim medytacje i kontakt z naturą”. Dodawał, że “pogaństwo jest trochę autopsychologią i pracą z energiami”.
Przedstawiając sylwetkę nowego posła KO Onet precyzuje, że pierwszym tatuażem wykonanym na ciele Józefaciuka był ten, który symbolizuje pentagram:
– Jednak tatuaż ten nie ma związku z szatanem, bo Józefaciuk, jak tłumaczy, jest neopoganinem, a konkretnie wyznawcą wicca. Ta religia zakłada między innymi obecność dwóch głównych bóstw (energii) – kobiecego i męskiego – nowy poseł szanuje też pomniejsze bóstwa: dla przykładu duchy lasu oraz rzek, a część wyznawców wicca wierzy też w magię – tłumaczył swoim czytelnikom autor tekstu na portalu Onet.pl.
W wywiadzie udzielonym “Gazecie Wyborczej” nowy poseł zdradził też więcej szczegółów dotyczących metod… “leczenia”, które praktykuje. Opisywał m. in. proces “konchowania”:
– Konchowanie to jest metoda polegająca na tym, że wkłada się do ucha taki jakby komin i w nim spala się pewne rzeczy. W rezultacie osadzają się w uchu olejki eteryczne, a efekt komina powoduje, że wyciągane są różne syfy – zdradzał.
Józefaciuk ujawniał także, że jest “mistrzem reiki”, co opisał jako system uzdrawiania, z a pomocą którego można “leczyć dolegliwości fizyczne oraz psychicznie, doładowywać energetycznie”.
Jeśli komuś mało jest talentów nowego parlamentarzysty, to spieszymy z informacją, że Józefaciuk uznaje się także za… pastora.
– Studiowałem, co prawda online, ale jednak, na amerykańskim uniwersytecie metafizycznym, po prostu interesują mnie te rzeczy. Tam było dużo psychologii, parapsychologii, nauki o człowieku. I to jest trochę dziwne, ale tak jest w Stanach, że osoba, która kończy taką szkołę, dostaje papiery pastora. Jestem więc też pastorem – tłumaczył w gazecie.
https://twitter.com/makowski_m/status/1726923610810651025
Tak, jestem neopoganinem, mam ustalony system wartości 👍
Tak, korzystam z niektórych metod terapii ludowej zawsze jako profilaktyka nigdy leczenie 👍
Tak, kształcę uczniów w duchu otwartości nie ideologii 👍
Teraz przejdźmy do ważniejszych spraw#walczsercem #hatersgonnahate pic.twitter.com/aGw3ierr0p
— Marcin Józefaciuk (@M_Jozefaciuk) November 21, 2023