Polska piosenkarka nie żyje. Kilka dni temu środowisko miłośników polskiego jazzu obiegła smutna wiadomość o śmierci Krystyny Durys. Wokalistka, której muzyczną inspiracją były piosenki słynnej Elli Fitzgerald, zmarła w ubiegłym tygodniu w wieku zaledwie 38 lat.
Polska piosenkarka nie żyje, a jeszcze 8 dni temu Krystyna Durys śpiewała w swoim ostatnim koncercie. Zmarła zaledwie dwa dni później. Jak poinformował jej mąż, znany muzyk jazzowy Adam Zagrodzki, piosenkarka przeszła zawał serca. Informację potwierdziło również gdyńskie stowarzyszenie Dlaczego Nie, wspierające osoby z niepełnosprawnościami, w którego działalność była zaangażowana wokalistka.
– Z ogromnym bólem i niedowierzaniem przyjęliśmy informację o nagłym Odejściu Krystyna Durys. Pani Krystyna od lat wspierała swym Ogromnym Talentem i Wrażliwością nasze inicjatywy. Zawsze chętnie odpowiadała na nasze zaproszenie. To Wielka Strata dla Sceny Muzycznej na Świecie Talent, Wdzięk, Elegancja, Radość jaki wnosiła na scenę zawsze pozostanie w pamięci. Jej kariera nabierała tempa…… Pani Krystyna była Pierwszą Gwiazdą wznowionego po latach naszego projektu Drugie Muzycznej Śniadanie. Wszystkie te wspomnienia będziemy pielęgnować w naszych sercach. Bliskim przekazujemy najszczersze wyrazy współczucia😢 Spoczywaj w pokoju – czytamy na Facebooku Stowarzyszenia Dlaczego NIE.
Legenda trójmiejskiej sceny jazzowej
Związana z Trójmiastem solistka jazzowa Krystyna Durys swoją przygodę z muzyką zaczęła, mając zaledwie siedem lat. Śpiewała w licznych trójmiejskich zespołach. Wśród polskich fanów jazzu, była niekiedy porównywana do słynnej Lody Halamy – gwiazdy przedwojennej polskiej sceny. Durys sięgnęła po liczne nagrody i wyróżnienia polskiego środowiska jazzowego. Zdobyła między innymi jedną z najbardziej cenionych nagród polskiego jazzu – Złotą Tarkę, na 44 Old Jazz Meeting w Iławie. Z kolei czytelnicy branżowego magazynu Jazz Forum w 2016 roku uhonorowali ją drugim miejscem w plebiscycie “Nowa Nadzieja”.
Artystka ma na swoim koncie dwie pełnometrażowe płyty: “At The Movies”, “Tribute To Ladies Of Jazz”. W obu produkcjach wystąpiły prawdziwe gwiazdy światowego formatu. M.in. wiolonczelistka Tina Guo, solistka Hansa Zimmera oraz muzycy Kemuel Roig i Ricardo „Tiki” Pasillas.
– Pani Krystyna bardzo mi się podoba. Jest bezpretensjonalna, niczego nie udziwnia, natomiast potrafi podać najprostszy temat z naturalnym, wrodzonym swingiem – mówił kilka lat temu nestor i legenda polskiej sceny jazzowej Jan „Ptaszyn” Wróblewski.
Trudno o większe słowa uznania niż pochwała największego z żyjących muzyków polskiego jazzu.