– UWAGA @pisorgpl KŁAMIE! Rząd PO-PSL w 2015 NIE zgodził się na relokację ok. 7 tys. uchodźców z Syrii, czekających na naszą solidarność w Libanie. Lampedusa to miejsce, do którego docierają głodujący i uciekający przed wojną ludzie. Ale “katolicki” PiS wywozi ich na Białoruś – napisała na portalu X (dawnej Twitter) Joanna Ochojska.
UWAGA @pisorgpl KŁAMIE! Rząd PO-PSL w 2015 NIE zgodził się na relokację ok. 7 tys. uchodźców z Syrii, czekających na naszą solidarność w Libanie. Lampedusa to miejsce, do którego docierają głodujący i uciekający przed wojną ludzie. Ale "katolicki" PiS wywozi ich na Białoruś. https://t.co/B9L4hOKTYx
— Janina Ochojska #MocKobiet (@JaninaOchojska) October 6, 2023
Wpis Ochojskiej odnosi się do debaty dotyczącej paktu migracyjnego i nieformalnego szczytu Rady Europejskiej w tej sprawie, w którym bierze udział m. in. premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu zapowiedział, że na szczycie RE podtrzyma weto dla nielegalnej imigracji.
Premier podczas transmisji live na Facebooku podkreślił, że szczyt w Grenadzie jest poświęcony europejskiej wspólnocie politycznej i “wielu tematom związanym z napięciami geopolitycznymi”, w tym szczególnie tematowi nielegalnej migracji. “Muszę powiedzieć, że jutro będzie na pewno gorąca debata, bo już dzisiejszy wieczór to pokazał” – powiedział.
Premier podkreślił, że odbył już szereg spotkań, w tym m.in. z premier Włoch Giorgią Meloni. “Oboje zgodziliśmy się, że przede wszystkim ważna jest obrona granic zewnętrznych, zapobieganie migracjom do Europy, bo inaczej będzie zawsze tutaj taka sytuacja, że dziesiątki milionów osób, jeśli nie setki milionów osób, będzie chciało tu przybyć z wielu stron świata i Europa tego nie wytrzyma, Europa pęknie i dlatego przestrzegamy przed tym” – powiedział Morawiecki.
“Przestrzegaliśmy też przed tym również podczas naszych wystąpień i dzisiejszego spotkania z panem prezydentem Andrzejem Dudą” – zaznaczył. Podkreślił, że prezydent od początku “podziela w pełni tego rodzaju obawy, refleksje, uwagi” oraz, że przestrzegał on od 2015 r. przed ryzykami i zagrożeniami związanymi z nielegalną migracją.
Przypomniał, że on sam podczas tej rozmowy podkreślał, że “nie chcemy dyktatu Niemiec”. “Niemcy myliły się we wszystkich zasadniczych sprawach, ważnych sprawach dla Europy w ostatnich 10 latach” – ocenił.