Jak informują służby prasowe Kremla, Rosja podjęła decyzję o zamknięciu polskiego konsulatu w Smoleńsku. To spotkało się z reakcją polskiego premiera. Mateusz Morawiecki oświadczył, że jeśli rosyjskie władze rzeczywiście zamkną placówkę, Polska odpowie tym samym.
Dokument o zamknięciu konsulatu Polski w Smoleńsku podpisał premier Federacji Rosyjskiej Michaił Miszustin. Znalazła się w nim informacja, że Warszawa zostanie powiadomiona o cofnięciu zgody na otworzenie placówki konsularnej.
Jako jeden z powodów takiej decyzji wskazano przejęcie przez Polskę budynku szkoły średniej przy ambasadzie Rosji, mieszczącego się przy ul. Kieleckiej 45 w Warszawie.
– W wyniku nieprzyjaznych działań rządu RP, które mają charakter antyrosyjski, podjęto działania mające na celu bezprawne zajęcie rosyjskiej własności dyplomatycznej na terytorium Polski. Obecność dyplomatyczna Rosji w Polsce została znacznie ograniczona – argumentują swoją decyzję rosyjskie władze.
Na kroki Kremla zareagował premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu oświadczył, że jeśli Rosja zlikwiduje polskie placówki w swoim kraju, spotka się to z reakcją ze strony władz w Warszawie.
– Co chwilę trafiają do nas informacje o agresywnych działaniach dyplomacji rosyjskiej, o różnego rodzaju prowokacjach. Jesteśmy w stałym kontakcie z naszymi dyplomatami pracującymi w Rosji po to, żeby pomagać Polakom, którzy tam mieszkają lub się tam udają. Jeżeli dojdzie ostatecznie do tego, że Rosja zacznie likwidować nasze placówki, będziemy odpowiadali symetrycznie – zapowiedział Morawiecki.
Według ambasadora RP w Rosji Krzysztofa Krajewskiego, „za decyzją o zamknięciu Agencji Konsularnej RP w Smoleńsku stał całokształt nazywanych przez stronę rosyjską nieprzyjaznymi działań polskich, czyli odzyskanie przez Polskę bezprawnie zajmowanych przez Rosję nieruchomości”.
Polski ambasador zdradził, że spotkanie w rosyjskim MSZ przebiegło w „profesjonalnej atmosferze”.
– Została mi zakomunikowana decyzja Federacji Rosyjskiej o cofnięciu zgody na funkcjonowanie Agencji Konsularnej w Smoleńsku. Ta zgoda została wydana w 2011 r. Jako powód podano przywrócenie parytetów w istnieniu przedstawicielstw dyplomatyczno-konsularnych polskich i Rosji – przekazał Krajewski.