Władzom Łęcznej na Lubelszczyźnie zima i śnieg niestraszne. Uznali, że grudzień to dobra pora na sadzenie drzewek na rynku.
Sprawa została ujawniona przez Łukasza Siegiedę. Na swoim blogu LLE24 opublikował nagranie, na którym pracownicy rozmrażają ziemię palnikami gazowymi, aby posadzić drzewka. Wykonano je 20 grudnia, a temperatura w tamtych dniach spadała nocami grubo poniżej zera.
Opublikowane przez niego nagranie szybko rozeszło się po internecie i stało się tematem wielu kpin. Burmistrz Łęcznej Leszek Włodarski powiedział telewizji Polsat, że rewitalizacja rynku w jego mieście trwa od trzech lat, a termin wykonywania prac mija w przyszłym roku. „Wykonawca musiał wszystkie prace skończyć do świąt i z tej umowy się wywiązał” – stwierdził dodając, że w przeciwnym wypadku musiałby liczyć się z nałożeniem na niego kary – „Wykonawca ocenił, że warunki, które aktualnie panowały nie przeszkadzają w nasadzeniach”.
To, czy posadzone w tak nieortodoksyjny sposób drzewka się przyjmą będzie wiadome dopiero za kilka miesięcy. Cezary Krzysiak z firmy ogrodniczej, która je sadziła przyznał, że było to ryzyko, ale jego zdaniem drzewka się przyjmą. Przeciwnego zdania jest Łukasz Siegieda z Centrum Ogrodniczego Żelazny w Gorzowie Wielkopolskim. Po obejrzeniu nagrania ocenił, że nie ma szans na to, żeby z tych drzewek cokolwiek wyrosło.