Znana antyszczepionkowa działaczka Justyna Socha nie jest już prezesem Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach STOP NOP. Jak poinformował portal polsatnews.pl, jej niedawni koledzy zarzucili jej przywłaszczanie pieniędzy ze zbiórek i złożyli zawiadomienie do prokuratury. Socha tłumaczy, że to “absurdalne pomówienia” i zapowiada walkę o odzyskanie swojego dobrego imienia.
Justyna Socha jest jedną z najbardziej znanych postaci “ruchu antyszczepionkowego” w Polsce. Na tym polu aktywna jest od ponad 10 lat i zmobilizowała wokół siebie sporą grupę osób myślących podobnie. Od lat działa m.in na rzecz likwidacji obowiązku szczepień w efekcie czego w 2018 roku udało jej się zebrać podpisy pod projektem ustawy, która trafiła do Sejmu.
Sama Socha również nie ukrywała politycznych aspiracji – dwa razy kandydowała do Sejmu. Pierwszy raz z listy Kuki’15 drugi z Konfederacji 0 oba razy nieskutecznie.
W 2019 roku Justyna Socha została skazana prawomocnym wyrokiem za niesławienie byłego eksperta Ministerstwa Zdrowia Pawła Grzesiowskiego, którego nazwała lobbystom firm farmaceutycznych. Wygląda na to, że to nie koniec problemów z prawem pani Sochy. Na skutek doniesienia jej byłych kolegów ze stowarzyszenia STOP NOP przeszłością aktywistki zajęła się prokuratura. Socha jest podejrzana o przywłaszczenie blisko 500 tys. złotych pochodzących ze zbiórek publicznych.
Sama działaczka odżegnuje się od tych zarzutów. W oświadczeniu opublikowanym na Facebooku oświadczeniu ogłosiła jednak, że rezygnuje z szefowania Stowarzyszeniu do czasu nowych wyborów. Przyznała też, że przenosi się do Fundacji STOP NOP Wolność i Zdrowie.
“W obliczu absurdalnych pomówień wobec mnie od dwóch członków stowarzyszenia, złożyłam rezygnację z funkcji Prezesa Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach STOP NOP. Funkcję w Zarządzie pełniłam od marca 2011 roku i jestem Członkiem Założycielem organizacji. Realizacji jej misji oddałam niemal wszystko.”
Co ciekawe, mimo ciążących nad nią oskarżeń o przywłaszczenie pieniędzy, Socha postanowiła założyć kolejną publiczną zbiórkę, o czym poinformowała w zamieszczonym oświadczeniu.