Na cmentarzu w niewielkich Kowarach nieopodal Jeleniej Góry doszło do niecodziennej sytuacji. Policja zmuszona była podjąć interwencję wobec 20-osobowej grupy Romów, którzy w tym miejscu spożywali alkohol i zachowywali się zbyt głośno. Według relacji na portalu interia.pl, na miejscu pojawiły się cztery patrole policji, zatrzymano trzy osoby.
Policja otrzymała zgłoszenie ok. 13.40, bo Romowie swoją głośną imprezą zakłócali trwającą na cmentarzu mszę świętą. Wg relacji Edyty Bagrowskiej, oficer prasowej Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze, w biesiadzie brało udział około dwudziestu osób. Początkowo na miejsce zdarzenia wezwano dwa patrole policji, ale kiedy imprezowicze nie przejawiali chęci współpracy z funkcjonariuszami, na miejscu pojawiły się dwa kolejne patrole.
Najbardziej krewkiego z mężczyzn zatrzymano, ale gdy policja wyprowadziła go za bramę cmentarza, dwóch współbiesiadników postanowiło uwolnić swojego kompana i zaatakowało policjantów. Jeden z funkcjonariuszy został uderzony w twarz. Jak przyznała rzeczniczka jeleniogórskiej policji, ostatecznie zatrzymano trzy osoby, jedną do wytrzeźwienia, dwie za czynną napaść na policjantów.
– Formalne zarzuty usłyszą one w środę po dokładnym zbadaniu okoliczności zdarzenia – przekazała podinsp. Edyta Bagrowska.