Policjanci z Ustrzyk Dolnych w Bieszczadach, w obozowisku ekologów, które znajdowało się w lesie w okolicach Mucznego znaleźli m.in. środki odurzające oraz broń gazową i kuszę. Zatrzymana została jedna osoba.
Jak poinformowała PAP w piątek rzeczniczka prasowa podkarpackiej policji podinsp. Marta Tabasz-Rygiel, funkcjonariusze w miniony poniedziałek udzielali asysty Powiatowej Inspekcji Nadzoru Budowlanego w związku z postawioną w lesie przyczepą.
„Podczas czynności policjanci ujawnili i zabezpieczyli substancje, co do których istnieje podejrzenie, że mogą to być środki odurzające. Wstępne badania potwierdziły, że są to środki psychoaktywne. Czekamy na opinię biegłego w tym zakresie” – dodała.
Na miejscu zabezpieczono ponad 30 porcji, wagę elektroniczną i puste woreczki strunowe. W przypadku potwierdzenia, że zabezpieczone substancje są środkami zabronionymi, policjanci będą ustalać do kogo one należą.
Jak zaznaczyła podinsp. Tabasz-Rygiel, funkcjonariusze na miejscu znaleźli również broń gazową i kuszę. „Konieczne jest by biegły wypowiedział się, czy na ich posiadanie wymagane jest zezwolenie” – podkreśliła.
Szokujące ustalenia policji po wkroczeniu do nielegalnego obozu pseudoekologów z tzw. Kolektywu Wilczyc w #NadleśnictwoStuposiany W ich koczowisku znaleziono narkotyki w ilościach handlowych, broń gazową i kusze. Las jest zdewastowany i zanieczyszczony. pic.twitter.com/rD34Yf8avf
— Lasy Państwowe (@LPanstwowe) August 12, 2022
W czasie policyjnych działań, w celu potwierdzenia tożsamości, została zatrzymana jedna osoba, obywatelka Irlandii. Jak podała rzeczniczka, przy kobiecie znaleziono środki odurzające. Kobieta przyznała się do ich posiadania.
Policja prowadzi postępowanie przygotowawcze w tej sprawie pod nadzorem prokuratury.
Jak poinformowały w komunikacie Lasy Państwowe, obozowisko w którym policja znalazła środki odurzające znajdowało się w Nadleśnictwie Stuposiany, a las był okupowany przez członków Kolektywu Wilczyce.
W informacji LP podkreślono, że las, który był okupowany przez członków kolektywu jest „zdewastowany i zanieczyszczony”.
„Grupa aktywistów rozpoczęła okupację lasu w styczniu 2021 r. Zablokowano m.in. drogę leśną, użytkowaną przez Straż Graniczną i GOPR, co utrudniło przeprowadzenie akcji ratowniczej. Aktywiści stawiali barykady na przeciwpożarowych drogach leśnych. Pseudoekolodzy zajęli również skład drewna należącego do prywatnych osób. Blokowali wywóz drewna przez prawie 10 miesięcy. Przez cały okres blokady uniemożliwiali leśnikom prowadzenie prac leśnych, nawet tych niezbędnych – pielęgnacyjnych” – podkreślono w informacji.