Białoruski Wargaming zdecydował się na zaprzestanie interesów i zamknięcie studiów w Rosji i na Białorusi. Przyznają, że ta decyzja przyniesie im straty finansowe.
Wargaming to najsłynniejsza białoruska firma na świecie. Zaczynali od tworzenia cieszących się uznaniem krytyków, ale nie będących nadmiernymi sukcesami komercyjnymi gier strategicznych. Prawdziwym przełomem okazał się dla nich World of Tanks – zręcznościowy symulator, w którym gracze z całego świata mogą się zmierzyć ze sobą za sterami czołgów. Dyskontując jego sukces wydali też symulator okrętów World of Warships i samolotów, World of Warplanes. Dzisiaj główna siedziba Wargaming znajduje się na Cyprze, a swoje biura i studia mają w 19 państwach świata.
Wkrótce ta lista ulegnie skróceniu. W oświadczeniu opublikowanym na portalu Linkedin firma poinformowała, że rozpoczęła proces zamykania swojego studia w Mińsku. Podkreślili, że zapewnią maksymalne wsparcie pracownikom, których dotknie ta zmiana.
Wargaming poinformował również, że kończy swoje operacje na Białorusi i w Rosji. Poinformowali, że od 31 marca ich grami w tych państwach zarządza rosyjska firma Lesta, która wcześniej należała do Wargaming, ale nie jest już z nimi związana. Podkreślili, że ani teraz ani w przyszłości nie będą czerpać żadnych zysków z tej operacji. „Wprost przeciwnie, spodziewamy się, że w rezultacie tej decyzji odnotujemy znaczące straty” – napisali. Zapewnili, że mimo tej zmiany są spokojni o przyszłość firmy i dalej mają zamiar dostarczać graczom wysokiej jakości produkty.
W swoim oświadczeniu Wargaming nie wspomina o powodach podjęcia tej decyzji, ale nietrudno się ich domyślić. Po rosyjskiej agresji na Ukrainę zwolnili swojego wieloletniego dyrektora kreatywnego po tym, gdy w mediach społecznościowych poparł Putina. Przekazali również milion dolarów Ukraińskiemu Czerwonemu Krzyżowi i obiecali, że zrobią co w ich mocy aby pomóc pracownikom ich kijowskiego studia.