Był śmiech, narzekanie i powszechne przekonanie, że chodzi wyłącznie o łatanie dziury w budżecie, a nie o realną walkę z piratami na drodze. Wszystko jednak wskazuje na to, że znaczne podniesienie wysokości mandatów za wykroczenia na drodze realnie poprawiło bezpieczeństwo! Jak wynika z danych przedstawionych przez Komendę Główną Policji, Polacy zaczęli jeździć dużo bardziej ostrożnie, co przełożyło się na dużo mniejszą liczbę wypadków i mniej ofiar śmiertelnych.
Choć rząd zapowiadał, że “urealnienie” wysokości mandatów ma doprowadzić do spadku śmiertelnych wypadków na drogach o 10 proc., wszystko wskazuje na to, że cel został przekroczony dwukrotnie. Według danych policji w styczniu 2022 roku miało miejsce ok 20 proc. mniej wypadków śmiertelnych niż w styczniu 2020 roku ( dane ze stycznia 2021 są zbliżone, ale niemiarodajne bowiem, w ubiegłym roku ruch na drogach był znacznie ograniczony za sprawą lockdownu). Zmniejszyła się też liczba samych wypadków.
Według informacji, do jakich dotarł portal brd24.pl w styczniu 2022 roku było ich 1230, czyli mniej niż wskazywane przez policyjne raporty z lat ubiegłych w analogicznym okresie 2020 (2005) roku i 2019 (1932).
Wpływ na taki stan rzeczy ma przede wszystkim to, że Polacy zaczęli jeździć wolniej. Jak informuje portal rmf24.pl, spośród wszystkich wykroczeń “najwięcej, bo aż o 55 procent obniżyła się liczba przekroczenia prędkości o ponad 50 kilometrów na godzinę w terenie zabudowanym. Wykroczeń kierowców wobec pieszych jest mniej o prawie jedną trzecią (29,5 proc). Natomiast przypadków nieprawidłowego wyprzedzania policjanci stwierdzili o ponad jedną czwartą mniej. Widoczny spadek (15 proc.) odnotowano też w przypadku nieustępowania pierwszeństwa innemu pojazdowi.” – czytamy.
Zadowolenia nie kryje sama policja:
– Jeżeli chodzi o ujawnione wykroczenia, szczególnie te poważne, niewątpliwie można zaobserwować spadek ujawnionych przez policjantów ruchu drogowego takich naruszeń przy zachowaniu zbliżonej aktywności w odniesieniu do analogicznego okresu 2021 roku – przyznaje komisarz Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego KGP, w rozmowie z cytowanym wyżej portalem.
Pozostaje mieć nadzieję, że za kilka lat na naszych drogach będzie jeszcze bezpieczniej.