Boją się toksycznych gazów. Mieszkańcom La Palmy nakazano pozostanie w domach - Wiadomości z Polski i Świata

Lawa z erupcji wulkanu na La Palmie dotarła w końcu do Atlantyku. Władze boją się jednak, że spowoduje to zatrucie mieszkańców toksycznymi gazami.

Po dziewięciu dniach po erupcji nowego wulkanu na La Palmie rzeka lawy dotarła w końcu do klifu z którego spada do Oceanu Atlantyckiego. Stało się to wczoraj ok. 11 wieczór. Potrwało to tak długo bo z powodu rzeźby terenu i nieregularności erupcji płynęła powoli.

Wcześniej rzeka lawy zniszczyła co najmniej 589 budynków, w większości domów mieszkalnych, w południowo-zachodniej części wyspy. Władze Wysp Kanaryjskich spodziewały się erupcji i błyskawicznie rozpoczęły ewakuację, zanim do niej doszło. Ewakuowano ok. 6 tysięcy z 85 tysięcy mieszkańców La Palmy. Dzięki temu nikt nie zginął ani nie odniósł poważnych ran.

Teraz jednak pojawił się inny problem. Lawa ma ok. tysiąca stopni Celsjusza a ocean ok. 20. Kiedy lawa wpada do wody następuje jej gwałtowne ochłodzenie. To powoduje uwolnienie do atmosfery toksycznych oparów kwasu solnego. Może również dojść do eksplozji.

Lava from the La Palma volcano has created a 'lava waterfall' as it oozes over cliffs and into the Atlantic Ocean.
Read more here: https://t.co/b59YEQOgw5 pic.twitter.com/tPrwEhC6NQ
— Sky News (@SkyNews) September 29, 2021

Z tego powodu mieszkańcy wyspy przebywający na obszarze o średnicy 3,5 kilometra wokół Playa Nueva, gdzie lawa wpada do wody, dostali polecenie zostania w domach i zamknięcia drzwi i okien. Poproszono ich również o to, żeby uszczelnili wszelkie otwory którymi toksyczne gazy mogą się dostać do środka. Korespondentka Sky News Becky Cotterill donosi, że obecnie wiatry zwiewają je nad ocean, ale to w każdej chwili może ulec zmianie.

Rząd w Madrycie uznał we wtorek La Palmę za strefę katastrofy. Dzięki temu będzie mógł jej przekazać pomoc finansową na odbudowę. Akcja sprzątania po erupcji już trwa. Lotnisko na tej wyspie, która jest niezwykle popularna wśród turystów, nadal pozostaje zamknięte z powodu ogromnej chmury popiołów, ale na razie nie przewiduje się problemów z lotniskami na pozostałych wyspach archipelagu.