Bronisław Komorowski skomentował sprawę niedawnego czatu Donalda Tuska, gdzie prawdziwym hitem stała się teściowa byłego premiera. Były prezydent nie miał jednak o tym najlepszego zdania.
Nie tak dawno Tusk przeprowadził wideokonferencję z internautami, gdzie poruszył kwestie związaną z ukaraniem polityków PO obecnych na urodzinach Mazurka w towarzystwie posłów PiS. W pewnym momencie lider Platformy wyjął telefon, aby przeczytać wiadomość od swojej teściowej, nazywanej przez niego “starą doradczynią”, która prosiła go, by nie karał zbyt mocno Budki i Siemoniaka.
Cała sytuacja mocno rozbawiła, a jednocześnie zażenowała wielu internautów, którzy nie byli przekonani co do wizerunku wyluzowanego Tuska, twierdząc, iż wyszło to bardzo sztucznie. Podobnego zdania był także Bronisław Komorowski.
-To była pewnie chęć lekkiego ukarania kolegów także przez lekkie ich obśmianie, no ale wyszło śmiesznie dla całości środowiska, także dla przewodniczącego – powiedział na antenie Radia Zet.
Były prezydent uważa także, że cała postawa Tuska wobec obecności kilku polityków na urodzinach Mazurka była nie była dobra i p.o. przewodniczącego Platformy przesadził ze swoją reakcją. Wskazał także, że w żadnej innej partii nikogo nie ukarano z tego powodu i cała sprawa powinna była skończyć się jedynie na słownej reprymendzie.