Powrót Donalda Tuska wcale nie pomaga opozycji pokonać PiS, tylko polaryzuje scenę polityczną, “odgrzewa” stare spory, przysparza głosów PiS i PO, a osłabia różnorodności na opozycji – ocenił w rozmowie z PAP europoseł Lewicy Robert Biedroń.
Biedroń odnosząc się w rozmowie z PAP do sondażu przyznał, że “powrót Donalda Tuska wcale nie pomaga opozycji pokonać PiS”. “Powrót Tuska polaryzuje scenę polityczną, odgrzewa stare spory i przysparza głosów PiS-owi i Platformie, a osłabia różnorodność na opozycji” – podkreśla.
“Widać to po spadających sondażach dla Szymona Hołowni, bo Polska 2050 radykalnie traci wyborców” – dodał.
W ocenie polityka Lewicy, Polska 2050 nie różni się w praktyce od PO. “Programowo i ideowo są bardzo podobni – są centroprawicą i jedni i drudzy w wielu kwestiach nie mają nawet jasnego stanowiska, więc nie dziwie się, że wyborcy nie są w stanie znaleźć różnicy między nimi” – mówił.
“Lewica zyskuje w sondażach, bo jasno opowiada się w kwestii dotyczącej sytuacji uchodźców, mamy jasne stanowisko – stoimy po stronie godności człowieka, zasad humanitaryzmu, pewnych wartości, które są wartościami XXI wieku, całego cywilizowanego świata i rozumiem, że Tusk i Hołownia nie umieją się określić w tej sprawie, bo boją się reakcji części swojego ksenofobicznego elektoratu, który waha się między PiS-em a Hołownią i Tuskiem” – powiedział Biedroń.