W ostatniej chwili doszło do zmiany przelotu Kristiny Cimanouskiej, która zamiast do Warszawy, poleci do Wiednia. Zdaniem części mediów było to spowodowane wyborem sprinterki, która wolałaby kontynuować swoją karierę w Niemczech lub Austrii. Prawda jest zupełnie inna – lot do Wiednia został uzgodniony z polskimi władzami, które zasugerowały ten kierunek ze względów bezpieczeństwa, a w samym mieście Białorusinka będzie znajdowała się pod opieką dyplomatów z Polski.
Nie milkną echa ws. Kristiny Cimanouskiej, która kilka dni temu poprosiła japońską policję oraz polską ambasadę w Tokio o pomoc. Zawodniczka miała być siłą odesłana do kraju, jak sama twierdzi z powodu skrytykowania przez nią sztabu szkoleniowego. Dzięki szybkiej interwencji Białorusince udało się uniknąć powrotu do własnej ojczyzny. Ogromna w tym zasługa polskiej dyplomacji, która błyskawicznie załatwiła sportsmence wizę humanitarną.
-Białoruska lekkoatletka Krystina Cimanouska ma się dobrze i dziękuje nam wszystkim za wyciągnięcie pomocnej dłoni przeciwko tym, którzy nie życzą jej dobrze – napisał we wtorek na Twitterze ambasador Polski w Japonii Paweł Milewski.
Sprinterka miała początkowo lecieć do Warszawy i w Polsce na nowo kontynuować swoją sportową karierę. Jednak ostatecznie plany się zmieniły, a sama kobieta poleci do Wiednia. Według części mediów stało się tak z powodu wyboru dokonanego przez samą Cimanouską, która wolałaby trenować w Austrii lub Niemczech.
Prawda jest jednak inna, gdyż to polskie władze miały zasugerować ten kierunek. Motywem takiej decyzji miały być przede wszystkim kwestie bezpieczeństwa. Potem Białoruska sprinterka ma ponownie udać się do Polski, gdzie podejmie dalszą decyzję dotyczącą swojej kariery.
Wiadomo, że różne Onety grzeją właśnie info, że białoruska sprinterka „kupiła bilet do Wiednia”. I „haha, jednak nie do Polski”. Tyle tylko, że bilet do Wiednia kupiła jej ambasada PL ze względów bezpieczeństwa, potem jedzie do PL🤷♂️ https://t.co/rkOIjHtTDE
— Paweł Rybicki (@Rybitzky) August 4, 2021
Fakt, że Cimanouska cały czas znajduje się pod opieką polskich dyplomatów, potwierdził wiceminister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk.
-Pani Kryscina Cimanouska jest pod opieką polskiej służby dyplomatycznej. Tak jak wielokrotnie wskazywaliśmy, ze względów bezpieczeństwa nie podajemy szczegółów dotyczących trasy przelotu – czytamy.
Pani Kryscina Cimanouska jest pod opieką polskiej służby dyplomatycznej. Tak jak wielokrotnie wskazywaliśmy, ze względów bezpieczeństwa nie podajemy szczegółów dotyczących trasy przelotu.
— S Szynkowski vel Sęk (@SzSz_velSek) August 4, 2021
Przypomnijmy, że w poniedziałek dokonano makabrycznego odkrycia w jednym z kijowskich parków, gdzie znaleziono ciało szefa Domu Białorusinów na Ukrainie. Mężczyzna został powieszony. Lokalna policja nie wykluczyła możliwości upozorowanego samobójstwa.