Trzaskowski nie chce Tuska? Powrót byłego premiera może zniszczyć plany prezydenta Warszawy Najnowsze wiadomości z kraju

Trzaskowski nie chce Tuska? Powrót byłego premiera może zniszczyć plany prezydenta Warszawy

Od kilku dni trwają spekulacje na temat powrotu Donalda Tuska do polskiej polityki, czym zachwycona jest szczególnie Platforma Obywatelska. Nie wszyscy jednak podzielają ten entuzjazm. Zwłaszcza otoczenie Rafała Trzaskowskiego.

Według informatorów “Wprostu” ewentualny powrót Tuska byłby “ogromnym ciosem” dla planów Trzaskowskiego. Zwłaszcza dla jego ludzi, którzy liczyli na to, że będą mogli wykorzystać swoją energię przy projektach oraz nowych, ambitnych planach prezydenta Warszawy.

– Na jesieni Rafał chciał ogłosić powstanie nowego projektu złożonego z kilku partii, w tym Platformy i ruchu samorządowców. To miał być parasol Trzaskowskiego nad partyjnymi strukturami. W założeniu wszystko miała finansować Platforma Obywatelska – mówi jeden z rozmówców gazety.

Otoczenie Trzaskowskiego ma być przekonane, że czasy Platformy Obywatelskiej dobiegają końca, gdyż cały projekt się wypalił. Jedyną szansą dla partii Budki miałoby być wchłonięcie partii przez nowy twór polityczny. Są też przekonani, że wkrótce ugrupowanie zejdzie w sondażach poniżej 10%, co byłoby doskonałą okazją dla prezydenta Warszawy i jego ludzi, aby postawić na swoje warunki. Nawet w kwestii wyborów kandydatów na posłów.

Tymczasem powrót Tuska mógłby dać nowy zastrzyk energii dla PO, co zrujnowałoby plany Trzaskowskiego.

Wtedy na scenie politycznej może pojawić się za dużo samców alfa i Rafał, zamiast tworzyć nowy projekt, będzie musiał skupić się tylko na zarządzaniu Warszawą. Politycy PO przyjdą do niego i powiedzą „Weź się zajmij kanalizacją” – mówi jeden ze znajomych byłego kandydata na prezydenta Polski.

Rozmówca “Wprostu” przyznaje, że Trzaskowskiego bardzo zależy na tym, aby “uciec z Warszawy”. Starał się robić ku temu wszystko co możliwe, stąd też miało wynikać jego duże zaangażowanie podczas ostatnich wyborów prezydenckich.

Pojawia się jednak przysłowiowe światełko w tunelu, jeśli chodzi o nadzieje Trzaskowskiego przy ewentualnym powrocie Tuska. Wiceszef PO znalazłby swoje miejsce w odrodzonej formacji i w przyszłości mógłby ponownie kandydować na urząd głowy państwa.

Źródło: Stefczyk.info na podst. Wprost Autor: JD
Fot.

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij