Ryszard Petru był gościem Roberta Mazurka w porannej rozmowie RMF FM. Założyciel Nowoczesnej poświęcił wiele uwagi krytyce rządu PiS i programu “Polski Ład”. W pewnym momencie były poseł stwierdził, że PiS ma poglądy “narodowo-socjalistyczne”, jednak po zwróceniu mu uwagi przez redaktora, postanowił się poprawić.
Petru na początku rozmowy został zapytany o kwestię zaciągniętych przez niego kredytów na funkcjonowanie Nowoczesnej. Katarzyna Lubnauer często oskarżała biznesmena, że musiała przez niego potem spłacać ten dług jako nowa przewodnicząca Nowoczesnej. Były poseł jednak uważa te zarzuty za bezpodstawne i upiera się, że wszystkie swoje zobowiązania spłacał terminowo.
W dalszej części Mazurek przytoczył dane GUS, zgodnie z którymi za rządów Prawa i Sprawiedliwości coraz mniej Polaków żyje w skrajnej biedzie. Petru uważa jednak, że zupełnie inne czynniki mają na to wpływ, a “Polski Ład” nie pomoże naszemu krajowi rozwijać się i doganiać Europę. Jego zdaniem rządowy program jest formą “redystrybucji”, która ma polegać na “zabieraniu pieniędzy osobom bardziej aktywnym, przedsiębiorczym, innowatorom – i przekazywaniu tego elektoratowi PiS-u”. Twierdzi również, że będzie on “mentalnym powrotem do PRL-u”.
Zdaniem Petru, rząd Prawa i Sprawiedliwości ma jednoznaczne “poglądy narodowo-socjalistyczne”. Upomniany przez Mazurka były szef Nowoczesnej zeflektował się i stwierdził, że nie chce, aby “kojarzyło się komuś z nazistami”.
– Socjalistyczno-narodowe może być? – spytał się biznesmen.