Chyba nikogo nie trzeba przekonywać, że politycy Koalicji Obywatelskiej miewają problemy z logiką. Nie inaczej było tym razem, kiedy politycy formacji skupionej (jeszcze) wokół Borysa Budki postanowili zaprotestować przeciwko… wycince drzew. Zrobili to oczywiście w osobliwy sposób, co nie umknęło uwadze komentatorów.
Mimo, że na agendzie publicznej znajdują się rzeczy dużo ważniejsze, Platforma Obywatelska i jej satelickie partie postanowiły zwrócić uwagę na kwestię, która nie dość, że nie jest realnym problemem, to na dodatek mało kogo interesuje. W momencie, gdy kraj zmaga się z pandemią, nasilają się zagraniczne prowokacje mające na celu storpedowanie polskich planów, nasi sąsiedzi łamią kolejne zwyczaje prawa międzynarodowego, Koalicja Obywatelska postanowiła zaprotestować przeciw… wycince lasów.
I choć Lasy Państwowe wielokrotnie udowadniały, że liczba areałów leśnych rośnie, a wycinane drzewa zastępowane są przez nowe, często dużo lepsze (zmiana monokultur) Koalicja Obywatelska idzie w zaparte. Problem w tym, że w walce o lasy zastosowano “narzędzia”, które z pewnością im nie służą, na co zwrócił uwagę dziennikarz Radia Gdańsk Maciej Naskręt.
“Posłanki @MagorzataChmieli @barbaraanowacka oraz @pomaska zwołały konf. ws grabieży lasów. Kartoniada to nie przypadkiem z drzew? Dla kolegi pytam” – zakpił dziennikarz.
Posłanki @MagorzataChmiel i @barbaraanowacka oraz @pomaska zwołały konf. ws grabieży lasów. Kartoniada to nie przypadkiem z drzew? Dla kolegi pytam pic.twitter.com/jTK0dqQmFm
— Maciej Naskręt (@MaciejNaskret) May 24, 2021
Trudno nie przyznać mu racji. To trochę tak, jakby przeciwko marnowaniu wody protestować pod prysznicem, a przeciwko zanieczyszczeniu powietrza jeżdżąc od miasta do miasta furgonetką oklejoną stosownymi bilbordami. Ale cóż, ważny jest efekt a nie problem.