Policja zmieniła imię psa bo lewica uznała, że jest rasistowskie

Policja z miasta The Bend w Oregonie zdecydowała się na zmianę imienia swojego psa. Stało się tak po tym, gdy lewica stwierdziła, że jego imię było rasistowskie.

Lil’ Kim to sześcioletnia suka belgijskiego malinoisa. Policjanci z The Bend wykorzystywali ją do poszukiwania ukrywających się lub uciekających podejrzanych czy też do poszukiwania zaginionych dzieci czy starszych osób które oddaliły się od domu. Są z niej niezwykle dumni, jej zdjęcia i opisy jej dokonań regularnie gościły w ich mediach społecznościowych.

Popularność Lil’ Kim nie spodobała się jednak Riccardo Waitesowi, założycielowi lewicowej organizacji Zgromadzenie Czarnych Liderów Centralnego Oregonu. W czwartek opublikował nagranie w którym ujawnił, że spotkał się z szefem policji z tego miasta Mikiem Krantzem i powiedział mu, że imię tego psa jest rasistowskie i powinni je zmienić. Lil’ Kim to bowiem pseudonim Kimberly Jones, popularnej czarnoskórej raperki.

„To mały czarny pies, pies policyjny, którego policjanci nazwali Lil’ Kim. Jeśli jesteś kolorowym albo jeśli jesteś fanem Lil’ Kim to znasz jej znaczenie w świecie hip-hopu. Wiesz też, że jest raperem gangsterem” – powiedział Waites – „Jeśli mam być szczery to nie chcę widzieć jak Lil’ Kim gryzie murzynów”. Dodał, że po rozmowie z nim Krantz zgodził się na to, że od teraz ich pies będzie się nazywał po prostu Kim.

W rozmowie z lokalnymi mediami Krantz to potwierdził. Stwierdził, że imię ich psa nie wzięło się od słynnej raperki a z powodu jej niezbyt wielkich rozmiarów – Lil’ w amerykańskim slangu to skrót od słowa „little”. Dodał jednak, że rozumie, że wiele osób może tak sądzić. „Myślę, że w oczach pewnych członków społeczności jest historyczne skojarzenie z wykorzystywaniem psów, zwłaszcza przeciwko protestującym i członkom czarnej społeczności, i może ono przynieść lęk przed psami” – powiedział.