W zeszłym roku w Niemczech doszło do rekordowej ilości antysemickich przestępstw. Niemiecka Centralna Rada Żydów twierdzi, że w tym państwie życie Żydów nadal jest zagrożone.
W 2020 roku w Niemczech doszło aż do 2275 przestępstw o podłożu antysemickim. W 55 przypadkach użyto w ich trakcie przemocy. To była największa liczba odkąd niemiecka policja zaczęła prowadzić w 2001 roku odpowiednią statystykę. Widać też wyraźnie trend rosnący – w 2019 takich przestępstw odnotowano 2032 a rok wcześniej 1799. Najbardziej szokuje to, że większość sprawców tych przestępstw uniknęła odpowiedzialności. Policja rozpoczęła w ich sprawie 1367 śledztw, ale tylko w pięciu wypadkach dokonano aresztowań.
Polska Agencja Prasowa poprosiła o komentarz w tej sprawie Centralną Radę Żydów w Niemczech. W odpowiedzi przedstawiciele Rady wskazali wypowiedź jej przewodniczącego dr. Josefa Schustera, którą wygłosił w rocznicę Nocy Kryształowej. Noc Kryształowa miała miejsce w nocy z 9 na 10 listopada i była zorganizowanym przez władze Niemiec pogromem. Jej nazwa wzięła się od odłamków szkła z okien żydowskich domów i witryn żydowskich sklepów które zaścieliły ulice i chodniki. Tego dnia oprócz gigantycznych strat kulturalnych i materialnych Niemcy zamordowali 91 Żydów a 26 tys. wysłali do obozów koncentracyjnych. Dziś powszechnie uważa się ją za początek Holokaustu.
„Życie żydowskie wciąż jest zagrożone i nie wszyscy akceptują je jako naturalną część społeczeństwa” – powiedział wtedy Schuster. Zwrócił uwagę, że oprócz zagrożenia ze strony nadal silnych w Niemczech ruchów neonazistowskich oraz islamistów rośnie również liczba antysemickich ataków ze strony zwolenników koronawirusowych teorii spiskowych.