Arnold Schwarzenegger odniósł się do ostatnich wydarzeń, jakie miały miejsce w Kapitolu. Były gubernator Kalifornii porównał cała aferę do… kryształowej nocy z 1938 roku.
Schwarzenegger należy do jednych z najbardziej zaciekłych przeciwników Donalda Trumpa, a o swojej niechęci wobec amerykańskiego przywódca przekonywał niejednokrotnie. Nie inaczej było tym razem. Były aktor, znany głównie z tytułowej roli w serii filmów “Terminator”, odniósł się niedawnych wydarzeń na Kapitolu, podczas których grupa zwolenników Trumpa wdarła się do siedziby amerykańskiego Kongresu. W jego ocenie wydarzenia te bardzo przypominały mu… kryształową noc z 1938 roku, kiedy w Niemczech doszło do pogromu ludności żydowskiej.
– Środa była nocą kryształową dla nas w USA – powiedział mężczyzna, dla którego synonimem roztrzaskanego szkła były idee i zasady amerykańskiej demokracji.
W swoim wystąpieniu były gubernator Kalifornii przypomniał, jak sam dorastał w powojennej Austrii “cierpiącej po utracie demokracji”. Opisywał swoje dzieciństwo jako trudne, kiedy on i jego matka żyli pod terrorem ojca alkoholika, byłego członka NSDAP. Z racji ciężkiej przeszłości Schwarzenegger nie chciałby, aby tamte doświadczenia wróciły. Jednak jego zdaniem Donald Trump dąży do takiego stanu rzeczy.
– Prezydent Trump dążył do obalenia wyników uczciwych wyborów, dążył do przewrotu, za pomocą kłamstw wprowadzał ludzi w błąd – powiedział były aktor, w ocenie którego obecny lider USA zostanie zapamiętany jako “najgorszy prezydent” i cieszy się, że niedługo będzie “nieważny, jak stary tweet”.
My message to my fellow Americans and friends around the world following this week's attack on the Capitol. pic.twitter.com/blOy35LWJ5
— Arnold (@Schwarzenegger) January 10, 2021