Ryszard Czarnecki z PiS pytany czy wykonał wyrok Sądu Apelacyjnego i przeprosił Róże Thun oraz wpłacił 30 tysięcy złotych na cele charytatywne za porównanie do szmalcowników, mówi „Wpłaciłem i jednocześnie zgodnie z prawem, prawo szanuję, odwołuje się od wyroku sądu w tej kwestii.
-(Radio Plus) Gdzie Pan się odwołał od wyroku Sądu Apelacyjnego?
-(RCz) To już uczynią moi adwokaci, a jak to uczynią będę o tym informował.
-(Radio Plus) Nie przeprosi Pan Róży Thun mimo wyroku Sądu Apelacyjnego?
-(RCz) To zależy od decyzji ostatecznej. Jak będzie taka decyzja Sądu Najwyższego to oczywiście będę ją respektował. Można się odwołać? Można. Poczekam na decyzję sądu w tym zakresie.
-(Radio Plus) Dlaczego Pan po prostu nie przeprosi za te nieeleganckie, niegrzeczne słowa i nie zamknie sprawy?
-(RCz) Bardzo negatywnie oceniam polityków, którzy opłacani przez polskich podatników, skarżą się na własny kraj na przykład w niemieckich mediach. Będę bardzo krytyczny wobec takich postaw i takich ludzi.
Rozporządzenie w sprawie praworządności może działać już za kilka miesięcy. Eurodeputowany Ryszard Czarnecki pytany w Sednie Sprawy o trwałość ustaleń, które zapadły na ostatnim unijnym szczycie mówi „Szczyt wyznaczył nowe boisko i nie ma póki co tego instrumentu, ale może za parę miesięcy będzie wprowadzony, tego nie wiemy. Instytucje europejskie pokazały, że potrafią nawet traktaty naginać, obchodzić i łamać. Być może będą więc również chciały złamać konkluzje Rady Europejskiej. Jestem praktykiem integracji europejskiej. Wiem więc, że jeżeli traktaty są obchodzone, a nawet łamane, skoro złamane zostały decyzje lipcowego szczytu UE, to być może tym bardziej niektórzy będą chcieli odejść od decyzji ze szczytu z zeszłego tygodnia”
Poniżej link do pełnej wersji audio i wideo wywiadu: