Plac Obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku, na którym w 1939 roku Niemcy po kapitulacji Polski przetrzymywali i rozstrzeliwali obrońców Poczty Polskiej, stał się miejscem… składowiska śmietników z terenu Jarmarku Świętego Dominika. Sprawa oburzyła wielu internautów, a gdańscy radni Prawa i Sprawiedliwości domagają się wyjaśnień od prezydent miasta Aleksandry Dulkiewicz.
O sprawie poinformowało jako pierwsze Radio Gdańsk. Do publikacji odnieśli się radni PiS, Andrzej Skiba i Przemysław Majewski, którzy wyjaśniają, iż dotarły do nich niepokojące komunikaty od mieszkańców miasta oraz mediów, oburzonych faktem, iż firma sprzątająca pojemniki na odpady z terenu jarmarku dominikańskiego wybrała własnie Plac Obrońców Poczty Polskiej jako miejsce składowiska śmietników. Samorządowcy zwracają na fakt tragicznej historii tego miejsca, w którym niemieccy żołnierze rozstrzeliwali Polaków broniących ojczyzny.
W interpelacji radni proszą prezydent miasta Gdańsk Aleksandrę Dulkiewicz o odpowiedź na trzy pytania. W pierwszych dwóch chcą się dowiedzieć, czy władze Gdańska zamierzają zmienić lokalizację składowania śmietników w innym miejscu, proponując przy tym lokalizację, która ich zdaniem zapewniałaby zarówno dobry dostęp dla służb porządkowych, jak i nie zakłócałaby jednocześnie estetyki miejsca.
– W jaki sposób Miasto Gdańsk chce kultywować pamięć o poległych Obrońcach Poczty Polskiej w Gdańsku? – brzmi z kolei trzecie pytanie samorządowców.
Do sprawy odniósł się urząd miasta, który poinformował, że “pomniki zostały już rozstawione w docelowych miejscach”. Urzędnicy podziękowali za “czujność” lokalnym dziennikarzom i wyjaśnili, że cały proceder trwał krócej niż dobę i “miał na celu ograniczenie niedogodności dla mieszkańców”.
Bardzo dziwne miejsce do składowania pojemników na śmieci, nawet jeśli tylko tymczasowe. @suez @gdansk @muzeumgdansk @RadioGdansk pic.twitter.com/55ROUfvuAA
— Gdańsk Strefa Prestiżu (@GdanskStrefa) July 23, 2020
Pozwolimy sobie również dodać, że w tym roku liczba pojemników jest znacznie większa niż w latach poprzednich. Spowodowane jest to zwiększonymi środkami bezpieczeństwa podjętymi przy organizacji jarmarku związanymi z panującą pandemią, a także obowiązkiem efektywnej segregacji.
— Miasto Gdańsk (@gdansk) July 24, 2020