W sobotę Kamil Stoch po raz siedemdziesiąty stanął na podium pucharowych zawodów, zajmując trzecie miejsce w konkursie Pucharu Świata w Willingen. Niedzielne zawody zostały jednak odwołane.
Już w piątek warunki pogodowe w Willingen były niekorzystne. Z tego powodu nie udało się przeprowadzić w tym dniu kwalifikacji. Pogoda poprawiła się jednak na tyle, że sobotni konkurs przebiegł bez większych problemów.
Prognozy były jednak niekorzystne. Z tego powodu władze gminy Willingen zdecydowały, że zaplanowane na dzisiaj na 16 zawody nie odbędą się. „Władze gminy Willingen nie wyrażą zgody na otwarcie obiektu w niedzielę.” – ogłosił burmistrz Thomas Trachten – „Jesteśmy w pełni świadomi odpowiedzialności za tę decyzję. Podjęliśmy ją na podstawie informacji przekazanych przez Niemiecki Serwis Pogodowy”. Organizatorzy obawiają się orkanu Sabina i huraganu Ciara – boją się, że nie udałoby im się w razie potrzeby dokonać na czas ewakuacji zawodników i kibiców.
Decyzja organizatorów oznaczała, że polscy skoczkowie już dzisiaj wrócili do domów i będą mieli jeden dzień więcej aby przygotować się do następnego konkursu, który odbędzie się w piątek w austriackim Kulm. „Wolna niedziela? Nie pogardzę” – skomentował Stoch w rozmowie z portalem Skijumping.pl