Koronawirus już w Polsce? Dwójka dzieci trafiła do szpitala

Być może koronawirus z Wuhan dotarł już do Polski. Dwoje dzieci z podejrzeniem zarażenia trafiło wczoraj do jednego z krakowskich szpitali.

Sprawę ujawniła krakowska edycja Gazety Wyborczej. Dzieci wróciły z rodzicami z wakacji z międzylądowaniem w Chinach. Po powrocie do kraju dzieci zachorowały, wykryto u nich zakażenie górnych dróg oddechowych.

Rodzina pochodziła ze Śląska, jednak tamtejszy szpital wojewódzki nie posiada oddziału zakaźnego. Trafiły więc na obserwację do krakowskiego szpitala im. Stefana Żeromskiego.

W rozmowie z Wyborczą dyrektor tej placówki Jerzy Friediger podkreślił, że wysłanie ich na obserwację ma tylko wyjaśnić wszelkie wątpliwości i na razie nie ma powodów do obaw. Ujawnił, że ani wywiad medyczny ani przebieg choroby nie potwierdzają, że dzieci padły ofiarą koronawirusa. Ze szpitala powinny być zwolnione dzisiaj lub jutro.

Wirus za to na pewno dotarł już do naszych zachodnich sąsiadów. Rzecznik bawarskiego ministerstwa zdrowia w poniedziałek wieczór ujawnił, że potwierdzono infekcję u mężczyzn z powiatu Starnberg. Mężczyzna został odizolowany, a służby kontaktują się z osobami, które mogły mieć z nim styczność. Jego stan jest dobry.