Kolejne ofiary tajemniczej epidemii w Chinach

Władze Chin ujawniły, że tajemniczy wirus spowodował kolejnych siedemnaście zachorowań. Już teraz porównuje się go do epidemii SARS.

Według oświadczenia komisji zdrowia w mieście Wuhan, gdzie rozpoczęła się tajemnicza epidemia, najnowsze ofiary mają od 30 do 79 lat. Ich objawy to gorączka i kaszel.

Tajemnicza choroba, przypominająca nieco zapalenie płuc, pojawiła się jakiś czas temu w mieście Wuhan w centralnych Chinach. Jak na razie zdiagnozowano 62 przypadki. Dwie z chorych osób zmarły, osiem jest w stanie krytycznym, dziewiętnaście wróciło już do domów ze szpitali. Podejrzewa się, że jej źródłem był targ rybny Huanan – większość z początkowych zarażonych pracowała na nim albo robiła zakupy. Władze miasta postanowiły go w końcu zamknąć. Na razie nie wiadomo, czy ostatnio zdiagnozowali mieli z nim jakiś kontakt.

Chińscy lekarze uspokajają, że w większości wypadków tajemnicza choroba ma łagodny przebieg i zdaje się, że nie jest szczególnie zaraźliwa, zwłaszcza w kontakcie międzyludzkim. Twierdzą, że nie będą mieli problemów z kontrolą i powstrzymaniem epidemii.

Wiele osób nie wierzy jednak w te zapewnienia. Wiele państw regiony, w tym Japonia i Tajlandia, oraz co najmniej trzy amerykańskie lotniska wprowadziły kontrolę dla osób przybywających z Wuhan. Sami Chińczycy również się niepokoją. Za dwa dni rozpoczną się bowiem obchody księżycowego nowego roku, które będą się wiązać z licznymi podróżami i imprezami masowymi, co stanowi idealne warunki do powstania epidemii.

Wiele osób obawia się powtórki z 2002 roku, kiedy inna choroba płuc, SARS, rozeszła się z Chin na ponad dwadzieścia innych państw i spowodowała śmierć co najmniej 800 osób.