Zarzut znęcania się nad psem usłyszała 20-latka, która zostawiła zwierzę w mieszkaniu w Puławach (Lubelskie) i wyprowadziła się – poinformowała w poniedziałek policja. Odwodnioną i wychudzoną suczkę znaleźli policjanci i pracownicy fundacji Przyjazna Łapa.
“Policjanci dotarli do 20-letniej właścicielki Daisy, która nie potrafiła wytłumaczyć powodów swojego zachowania. Przyznała, że od pewnego czasu przebywa w innym mieszkaniu, do którego nie mogła zabrać psa, więc zostawiła go samego” – przekazała policjantka.
Suczka trafiła pod opiekę fundacji. Gdy jej stan zdrowia się poprawi, będzie można przekazać ją do adopcji.
Natomiast 20-letnia mieszkanka Puław usłyszała zarzut znęcania się nad psem. Według policji, kobieta utrzymywała zwierzę w niewłaściwych warunkach, w stanie “rażącego zaniedbania i niechlujstwa”, które zagrażały jego życiu i zdrowiu.
“Kobieta została przesłuchana. Po wykonaniu wszystkich czynności sprawa trafi do sądu” – podała Rejn-Kozak.
Za znęcanie się nad zwierzętami grozi do 3 lat więzienia.