Policjanci z Myszkowa zatrzymali 35-letniego mężczyznę, który po pijanemu znęcał się nad rodziną. Powiadomił ich o tym jego 12-letni syn.
W poniedziałek policjanci otrzymali telefon od 12-latka. Chłopiec powiedział im, że w jego domu trwa awantura. Na miejsce natychmiast wysłano patrol. Drzwi otworzyła im zapłakana kobieta. Powiedziała funkcjonariuszom, że jej mąż wrócił do domu pijany, po czym zaczął ją bić i wyzywać, szarpał też ich dzieci. W trakcie kłótni groził jej także, że ją zabije.
Policjanci niezwłocznie aresztowali agresora. Usłyszał już zarzut znęcania się nad rodziną, za co grozi mu od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia. Prokuratura Rejonowa w Myszkowie wystąpiła już z wnioskiem o tymczasowy areszt, a sąd się do niego przychylił.