Feministka Marta Lempart, inicjatorka Czarnych Marszy, domaga się od opozycji miejsca na listach wyborczych. Trwa również zbiórka podpisów pod petycją w tej sprawie.
O Marcie Lempart zrobiło się głośno po dojściu do władzy PiSu, kiedy ta była pracownica Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej włączyła się w aktywność Komitetu Obrony Demokracji. Podczas protestu we Wrocławiu 25 września 2016 wezwała do ogólnopolskiego protestu przeciwko projektowi zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej, co dało początek czarnym marszom i powstaniu Ogólnopolskiego Strajku Kobiet (OSK) – proaborcyjnego ruchu społecznego, w którym Lempart została jedną z liderek i najbardziej rozpoznawalną twarzą.
Lempart startowała w 2018 roku na stanowisko prezydenta Wrocławia, zdobywając 2,34% głosów. Rok później próbowała bezskutecznie dostać się do Europarlamentu z list Wiosny. Jej ambicje polityczne na tym się nie skończyły – teraz domaga się miejsca na listach wyborczych Lewicy w wyborach do sejmu.
„Mówię sprawdzam” – napisała na swoim profilu na Facebooku – „czy opozycja chce Marty Lempart i reprezentacji Ogólnopolskiego Strajku Kobiet w Sejmie, czy też potrzebuje mnie i nas wyłącznie do zapełniania list i do noszenia ulotek?”.
Lempart twierdzi, że po dostaniu się do Sejmu będzie wykonywać poselskie kontrole „w każdym urzędzie, gdzie zalągł się jakiś Misiewicz i w każdym miejscu, z którego PiS ukradł pieniądze”. Feministka pisze, że nadaje się idealnie do roli posłanki nie tylko dlatego, że „PiS mnie doświadczył i doświadcza osobiście” i „zdemolowanie przez PiS mojej Polski przełożyło się również na moje życie, <przez co> nie mam już nic do stracenia”. Podkreśla, że nadaje się na posła gdyż ma „niewyczerpane siły do walki”, jest „wolna od strachu” i reprezentuje Ogólnopolski Strajk Kobiet, który chciałby widzieć ją w sejmie.
„Lewico. Chcemy Marty Lempart w Sejmie. Ogólnopolski Strajk Kobiet chce być z Wami i che Marty w Sejmie” – napisał na swoim Facebooku Warszawski Strajk Kobiet – „To nasza liderka. Jeśli nie dacie nam dla Niej czołowego miejsca na liście, staniecie przeciwko tysiącom kobiet. Lewico. Pokaż, że jesteś z kobietami”.
W sieci pojawiła się również petycja, która wzywa koalicję Lewica i Koalicję Obywatelską do przyznania jej dobrego miejsca na liście. „Chcę dla niej miejsca na jakie zasłużyła – gwarantującego dostanie się do Sejmu” – pisze autor petycji, Marta Miciak z OSK – „Wy, politycy, doskonale wiecie o jakie miejsce chodzi”. W momencie pisania tego artykułu podpisało ją 861 osob.