Już nawet politycy Lewicy nie mają wątpliwości, że w sporze na linii Komisja Europejska – polski rząd, nie chodzi o łamanie praworządności w Polsce, a jest to zwykły spór polityczny. Choć Czarzasty nie przyznaje tego wprost, nawet on zdaje się dostrzegać, że Komisja Europejska zachowuje się cynicznie.
– KE “zachowała się w ten sposób, że niby zaakceptowała (KPO – red.), a polski rząd i partia rządząca zachowali się tak, że niby zrealizowali te polityki – powiedział wicemarszałek Sejmu na antenie Radia Plus. Wcześniej Czarzasty potwierdził, że jego zdaniem, w sporze z Polską Komisji Europejskiej chodzi o politykę, a nie o praworządność.
Wygląda na to, że nawet niektórzy politycy opozycji zdają sobie sprawę, że organ Unii Europejskiej chce go wykorzystać KPO, by podporządkować sobie Polskę i “utemperować krnąbrne państwo”. Takich wyznań raczej nie należy spodziewać się ze strony parlamentarzystów Koalicji Obywatelskiej, bo oni nawet gdyby sama komisarz von der Leyen przyznała, że istotą sporu były właśnie kwestie polityczne, i tak brnęliby w zaparte.
Zresztą Czarzasty nie ukrywał swoich prawdziwych intencji.
– Jeśli chodzi o mnie, to nie chodziło od początku o politykę. Jak rok temu głosowaliśmy za ratyfikacją 780 mln zł, to wiedzieliśmy, że jedyną instytucją, która jest w stanie pilnować jasności zasad i uczciwości przekazywania tych środków jest Komisja Europejska – potwierdził Czarzasty.
Nie oznacza to, że wicemarszałek Sejmu nie dostrzega absurdów polityki europejskiej. Szczególnie potępia skandaliczne, jego zdaniem, zachowanie Europy względem ukraińskich uchodźców i braku wsparcie dla Polski, która przyjęła na siebie trud pomocy.
– Skandaliczną politykę robi też partia SPD z kanclerzem Scholzem na czele. Oni mówią, że na wszystko przyjdzie czas, a ja uważam, że ten czas już mija. Chodzi o 12 mld euro, 500 euro na pomoc uchodźcy w ciągu miesiąca. Jeżeli chodzi o Unię i Komisje Europejską, to prowadzi idiotyczną politykę, powiedziałem o tym Timmermansowi – dodał Czarzasty.
Pytanie czy to jeszcze jest idiotyczna polityka, czy już jawna kolaboracja z Putinem.