Włamali się na internetowe konto lekarza i wystawiali recepty na… opioidy Najnowsze wiadomości z kraju

Włamali się na internetowe konto lekarza i wystawiali recepty na… opioidy

Do 8 i do 10 lat więzienia grozi trzem mężczyznom, którzy włamali się na internetowe konto lekarza, dzięki czemu wystawili i wykupili 89 recept na leki narkotyczne. Zatrzymani w tej sprawie zostali tymczasowo aresztowani – podała w czwartek policja z wielkopolskiej Piły.

Oficer prasowy pilskiej policji sierż. szt. Wojciech Zeszot poinformował, że sprawa dotyczy włamania na internetowe konto lekarza mieszkającego w okolicach Piły. Dzięki zhakowaniu owego konta, przestępcy wystawili i wykupili na terenie całego kraju łącznie 89 recept na opioidy – oxydolor i oxycontin. Zdobyte leki sprawcy sprzedawali.

Sprawą zajęli się pilscy policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą. “5 czerwca funkcjonariusze zatrzymali na terenie Szczecina oraz Warszawy dwóch mężczyzn w wieku 19 i 21 lat. W ich mieszkaniach policjanci zabezpieczyli: ponad 80 sztuk tabletek leku wykupionego na podstawie fałszywych recept, ponad 170 gramów narkotyków w postaci marihuany, mefedronu, ecstasy i kokainy, a także gotówkę w kwocie 6,5 tys. zł, która zostanie przeznaczona na poczet przyszłej kary” – poinformował Zeszot.

W trakcie postępowania okazało się, że w sprawę zamieszany jest również 33-latek, który obecnie przebywa w areszcie śledczym. Funkcjonariusze ustalili również, że sprawcy, dysponując danymi lekarza, założyli na niego rachunki bankowe i zaciągnęli kredyty o wartości 60 tys. zł. Zeszot podał, że te transakcje zostały ostatecznie zablokowane.

Zatrzymanym przedstawiono zarzuty dotyczące oszustwa komputerowego oraz wprowadzania do obrotu substancji psychoaktywnych i środków odurzających, za co grozi im do 8 lat więzienia. Z kolei zatrzymany 19-latek odpowie także za posiadanie znacznych ilości narkotyków, za co grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. Na wniosek śledczych, sąd tymczasowo aresztował podejrzanych.

Pilscy policjanci podkreślają, że sprawa jest rozwojowa i nie wykluczają kolejnych zatrzymań.

Źródło: PAP Autor: PAP
Fot. Pixabay/zdjęcie ilustracyjne

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij