Nieco ponad dwa tygodnie po zniesieniu obowiązku noszenia masek dla osób zaszczepionych, władze hrabstwa Los Angeles wezwały wszystkich mieszkańców do zasłaniania twarzy, w związku z obawami związanymi z rozprzestrzenianiem się wariantu Delta.
Powodem jest szerzenie się wariantu Delta. Władze podały, że w okresie między 4-18 czerwca stwierdzono 123 zakażeń tym wariantem, z czego 10 to osoby w pełni zaszczepione. Żadna z tych osób nie wymagała jednak hospitalizacji.
Decyzja Los Angeles jest zgodna z tym, co zaleciła w piątek Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), która również zaleca noszenie maseczek w pomieszczeniach zamkniętych, także dla osób zaszczepionych. W niedzielę podobną decyzję podjęły władzę Izraela, również w związku z szerzeniem się wariantu Delta.
Mimo to, CDC nie zamierza zmieniać swoich zaleceń. Jak powiedziała “Washington Post” rzeczniczka instytucji, Amerykanie “mają szczęście mieć szeroki dostęp do wysoce skutecznych szczepionek”, w przeciwieństwie do mieszkańców wielu innych krajów.
Komentując decyzję metropolii Los Angeles na antenie CNN, naczelny lekarz kraju dr Vivek Murthy stwierdził, że lokalne władze mają prawo do swoich decyzji, zwłaszcza przy niskiej liczbie zaszczepionych osób.
“Dobra wiadomość jest taka, że istnieją mocne dowody na to, że jeśli jesteś w pełni zaszczepiony, twoje ryzyko zachorowania i transmisji wirusa jest niskie” – zaznaczył.
Jak dotąd władze kalifornijskiej metropolii są osamotnione w swojej decyzji o powrocie do masek. Co więcej, we wtorek władze stanu Pensylwania, a także hrabstwa King obejmującego Seattle, zniosły swoje zalecenia dotyczące maseczek.