Tragiczna sytuacja w brytyjskich szpitalach. Może zabraknąć im nawet tlenu Najnowsze wiadomości ze świata

Tragiczna sytuacja w brytyjskich szpitalach. Może zabraknąć im nawet tlenu

Brytyjska państwowa służba zdrowia NHS nieszczególnie sobie radzi z epidemią koronawirusa. Eksperci ostrzegają, że w wypadku kolejnej fali zachorowań szpitalom może szybko zabraknąć podstawowego zaopatrzenia.

Rząd UK jest często krytykowany za brak zdecydowanych działań w walce z koronawirusem. Teraz okazuje się, że problem ma również tamtejsza służba zdrowia. Po telekonferencji Stowarzyszenia Anestezjologów, która odbyła się w weekend, wyszło na jaw, że w szpitalach brakuje na przykład środków przeciwbólowych takich jak fentanyl czy środków usypiających. Lekarze alarmują, że jeżeli do pojedynczego szpitala trafi co najmniej 10 osób z zakażeniem, to zaopatrzenia może zacząć brakować już po 24 godzinach.

Równie trudna sytuacja jest z tlenem, który jest niezbędny do podtrzymywania życia ofiar Covid-19. Eksperci ostrzegają, że jego może zabraknąć nawet po kilku godzinach jeśli nagle wystąpi nagła fala zachorowań – a przykłady innych państw jak Włochy czy Hiszpania pokazują, że jest to wielce prawdopodobne.
W odpowiedzi, jak donoszą brytyjskie media, rząd miał zwrócić się do producentów pojemników ze sprężonym tlenem z prośbą o to, aby zwiększyli czterokrotnie produkcję aby szpitale mogły zrobić odpowiednie zapasy. Na razie nie wiadomo jednak ilu z nich ma w ogóle takie możliwości produkcyjne. Rząd rozważa również zaangażowanie kierowców wojskowych aby skrócić czasy dostaw tych pojemników do placówek medycznych.

Problemem jest również brak odpowiedniej ilości maszyn do wentylacji oraz lekarzy wyszkolonych w ich obsłudze. Sekretarz zdrowia Matt Hancock miał obdzwonić brytyjskie fabryki z prośbą o rozpoczęcie ich produkcji. Powiedział również, że rozważany jest plan przeszkolenia w ich obsłudze lekarzy innych specjalności.

Obecnie w UK zanotowano 1400 przypadków zarażeń koronawirusem i 35 zgonów z jego powodu. Urzędnicy martwią się jednak, że niezdecydowana reakcja rządu może oznaczać, że faktyczna liczba zarażonych może wkrótce znacznie wzrosnąć. „To są przerażające czasy” – powiedział dziennikowi Daily Mail jeden z pracowników szpitala Royal United w Bath – „Jeszcze nie dotarliśmy do punktu przyspieszenia <epidemii> w UK i kiedy to nastąpi będzie strasznie, NHS sobie nie poradzi”.

Źródło: Daily Mail Autor: WM
Fot. PAP/EPA/ANDY RAIN

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij