To koniec afery o “Seicento”. Sąd kolejny raz przyznał rację premier Szydło Najnowsze wiadomości z kraju

To koniec afery o “Seicento”. Sąd kolejny raz przyznał rację premier Szydło

B. premier Beata Szydło była pokrzywdzona w wypadku drogowym w 2017 r. w Oświęcimiu, dzisiaj sąd wydał wyrok, że winnym tego zdarzenie jest młody człowiek, kierowca Seicento – powiedział w poniedziałek wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta.

Sąd Okręgowy w Krakowie utrzymał wyrok dla Sebastiana Kościelnika w procesie odwoławczym dotyczącym wypadku z udziałem Beaty Szydło, do którego doszło w 2017 roku w Oświęcimiu. Uchylił współodpowiedzialność kierowcy jednego z rządowych aut. Oznacza to, że kierowca seicento pozostaje winnym nieumyślnego spowodowania wypadku.

Sąd odwoławczy uchylił punkt pierwszy wyroku pierwszej instancji dotyczący uznania odpowiedzialności kierowcy jednego z samochodów z rządowej kolumny. Sąd stwierdził, że to kierowca rządowej limuzyny również przyczynił się do wypadku. Kierowca BOR nie użył bowiem sygnałów dźwiękowych.

Na konferencji prasowej w Sejmie, Kaleta ocenił, że “pani premier (Szydło) była pokrzywdzona w zdarzeniu drogowym”. “Sąd dzisiaj wydał wyrok, w którym stwierdził winę sprawcy” – podkreślił wiceszef MS.

Zarzucił mediom, że “przez wiele lat zrobiły taki spektakl wokół tej sprawy”. “Sąd dzisiaj stwierdził winę i wydaje mi się, że warto pochylić się nad tą sprawą jako taką, w której być może za dużo media spekulowały. A finał sprawy jest taki, że wina jest po stronie kierowcy, ale z uwagi na różne okoliczności kary nie poniesie i należy ten wyrok uszanować” – powiedział Kaleta.

Ocenił, że “ten wyrok z satysfakcją przyjmie” b. premier, ponieważ – jak dodał – Beata Szydło “nie oczekiwała wyciągania jakiś gigantycznych odpowiedzialności w tej sprawie wobec tego kierowcy (Seicento)”. “Natomiast sprawiedliwość też polega na tym, żeby stwierdzić kto za zdarzenie odpowiada. A prawomocnie dzisiaj zostało orzeczone, że winnym tego zdarzenia (….) był ten młody człowiek (kierowca Seicento)” – zauważył Kaleta.

W procesie odwoławczym prokuratura wniosła dla oskarżonego Sebastiana Kościelnika (wyraził zgodę na podanie nazwiska – PAP) o uznanie go winnym i rok ograniczenia wolności, obrona – o uniewinnienie.

Źródło: PAP Autor:
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij